piątek, 29 marca 2024 14:23
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Lider tabeli zbyt mocny. Wisła Płock przegrała z Rakowem Częstochowa 1:7

W meczu 16. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy Wisła Płock przegrała na wyjeździe z Rakowem Częstochowa. Gospodarze zdobyli siedem bramek, a dla nas trafił jedynie Davo pod koniec pierwszej połowy.

Niestety już na samym początku meczu na prowadzenie wyszli gospodarze. Nafciarze stracili piłkę i dobrym, celnym dośrodkowaniem popisał się Patryk Kun. Piłka dotarła do Vladislavsa Gutkovskisa, który kapitalnym strzałem głową wyprowadził Raków Częstochowa na prowadzenie. Dosłownie chwilę potem z dystansu uderzał Vladyslav Kochergin. Futbolówka po rykoszecie wyszła na szczęście na rzut rożny. Wówczas z rzutu rożnego celnie dośrodkował Bartosz Nowak. W polu karnym najlepiej, w swoim stylu, odnalazł się Tomas Petrasek. Uderzenie głową Czecha okazało się jednak niecelne. Niestety, częstochowianie ciągle szli za ciosem. W siódmej minucie wynik podwyższył Vladislavs Gutkovskis, który szybko skompletował dublet. Najpierw na poprzeczkę główkę Tomasa Petraska sparował Krzysztof Kamiński, ale przy dobitce Łotysza był już bez szans. Tymczasem w dwunastej minucie o mały włos nie straciliśmy trzeciego już gola. Najpierw zablokowany został w ostatnim momencie Vladislavs Gutkovskis, a dosłownie chwilę potem Krzysztof Kamiński musiał z trudem interweniować przy niefortunnym zagraniu Steve’a Kapuadiego.

 

Po dwudziestej minucie Patryk Kun wykonał kolejne dobre dośrodkowanie z lewej strony. Raz jeszcze w szesnastce odnalazł się Vladislavs Gutkovskis. Jego główka okazała się niecelna. Nafciarze poważniej odgryźli się właśnie po tej sytuacji. Świetnie na skrzydle urwał się Kristian Vallo, a piłka spadła potem pod nogi Steve’a Kapuadiego. Uderzenie z pierwszej piłki francuskiego obrońcy dobrze odbił jednak Vladan Kovacević. Po upływie pół godziny gry Vladislavs Gutkovskis wbiegł w nasze pole karne, gdzie sfaulował go Jakub Rzeźniczak. Rzut karny na bramkę zamienił wtedy właśnie sam poszkodowany, czym skompletował hat-tricka. Co więcej, Łotysz jeszcze przed przerwą… dołożył na swoje konto czwarte trafienie, gdy skorzystał z dogrania i akcji Frana Tudora. Podopieczni Pavola Stano zdołali jednak strzelić jeszcze gola, dającego nadzieję na odwrócenie losów tego spotkania. Po długim dograniu piłkę zgrał do środka Anton Krivotsyuk. Tam Kristian Vallo dojrzał Davo i Hiszpan pokonał Vladana Kovacevicia.

 

Po zamianie stron z dalszej odległości od razu starał się uderzyć Rafał Wolski. Nie trafił jednak w światło bramki i piłka przeleciała obok słupka bramki Rakowa Częstochowa. Z czasem gra się nieco uspokoiła, jednak po godzinie gry mieliśmy kolejną bramkę po stronie gospodarzy. Wiktor Długosz bardzo łatwo ograł na skrzydle Dawida Kocyłę. Piłkę dostał wtedy Bartosz Nowak i ofensywny pomocnik kapitalnym lobem pokonał wysuniętego Krzysztofa Kamińskiego. Kilka chwil później raz jeszcze na prawym skrzydle ruszył Wiktor Długosz. Zawodnik dobrze dośrodkował, ale niecelnie główkował Mateusz Wdowiak. Następnie nasz golkiper musiał się już dwukrotnie wykazać. Najpierw odbił potężne uderzenie Iviego Lópeza z rzutu wolnego, a chwilę później piąstkował dośrodkowanie z prawego skrzydła.

 

Na dziesięć minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego Damiana Sylwestrzaka mieliśmy chyba najlepszą okazję na bramkę w drugiej połowie. Po błędzie defensywy gospodarzy futbolówkę przejął Filip Lesniak i od razu płasko uderzył zza pola karnego. Vladan Kovacević był jednak na posterunku. Niestety na kilka minut przed ostatnim gwizdkiem Medaliki zdobyły bramki numer sześć i siedem. Po indywidualnej akcji Krzysztofa Kamińskiego płaskim uderzeniem po długim słupku pokonał Vladyslav Kochergin. W doliczonym czasie gry Ukrainiec skompletował dublet, zamykając spotkanie.

 

Kolejne wyzwanie czeka Nafciarzy w piątek 11 listopada o 20:30. W ramach 17. kolejki PKO Bank Polski Ekstraklasy podejmiemy wówczas Cracovię.

 

Raków Częstochowa - Wisła Płock 7:1 (4:1)

1:0 - Vladislavs Gutkovskis 3'

2:0 - Vladislavs Gutkovskis 7'

3:0 - Vladislavs Gutkovskis 37' (rz. k.)

4:0 - Vladislavs Gutkovskis 40'

4:1 - Davo 45'

5:1 - Bartosz Nowak 61'

6:1 - Vladyslav Kochergin 88'

7:1 - Vladyslav Kochergin 90'

 

Raków: 1. Vladan Kovačević - 24. Zoran Arsenić, 2. Tomáš Petrášek (33', 71. Wiktor Długosz), 4. Strátos Svárnas - 7. Fran Tudor, 66. Giánnis Papanikoláou (77', 5. Gustav Berggren), 30. Vladyslav Kochergin, 23. Patryk Kun - 11. Ivi López (77', 8. Ben Lederman), 27. Bartosz Nowak (64', 17. Mateusz Wdowiak) - 21. Vladislavs Gutkovskis (64', 99. Fabian Piasecki).

 

Wisła: 1. Krzysztof Kamiński - 19. Martin Šulek, 25. Jakub Rzeźniczak, 3. Steve Kapuadi, 5. Anton Krivotsyuk (58', 9. Dawid Kocyła) - 23. Filip Lesniak, 8. Dominik Furman - 15. Kristián Vallo (58', 89. Aleksander Pawlak), 10. Rafał Wolski (58', 6. Damian Rasak), 11. Davo (68', 24. Marko Kolar) - 95. Damian Warchoł (46', 17. Mateusz Lewandowski).

 

Żółte kartki: Svárnas, Petrášek, Długosz, Piasecki - Davo, Lesniak, Rasak.

 

Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław).

 

www.wisla-plock.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Niechcic 07.11.2022 18:25
Te ofermy powinni dam walkower i nie jechać do Kataru, chociaż mniejszy wstyd by był !

Maksym 03 07.11.2022 15:12
Tytuł powinien być POGROM a nie zbyt mocni . Roznieśliśmy was tak jak czerwono-białe rozniosą w Katarze ! Hahaha !

zachmurzenie duże

Temperatura: 15°CMiasto: Gostynin

Ciśnienie: 1006 hPa
Wiatr: 19 km/h

Ogłoszenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama