Moja córeczka znika, każdego dnia jest jej mniej. Rdzeniowy zanik mięśni odbiera jej władzę nad ciałem. Wiktoria nie rusza już nóżkami, zamiast nich jest wózek inwalidzki. Siedzi tylko dzięki implantom w kręgosłupie… Wciąż jednak mówi i, co najważniejsze, oddycha! Choroba chce jednak zabrać też to, jest śmiertelna. Walczę o życie Wiktorii - ona jest dla mnie wszystkim. Błagam o Twoją pomoc!
Czytaj więcej...