Pełnomocnik Stowarzyszenia Miłośników Zalewu Piechota Dariusz Szymański nie może pogodzić się z decyzją Urzędu Gminy o rozwiązaniu umowy dzierżawy zalewu. Zdaniem urzędników, stowarzyszenie nie dysponuje obecnie żadnym tytułem prawnym do tej nieruchomości, a regulamin stowarzyszenia połowu ryb już nie obowiązuje. Teren zalewu jest obecnie miejscem ogólnodostępnym.
Dariusz Szymański zarzuca wójtowi Edmundowi Zielińskiemu nieprawdziwe wiadomości zawarte w oświadczeniu Gminy w sprawie rozwiązania umowy. Ostrzega, że ryby w zalewie to własność stowarzyszenia. Odnośnie regulaminu stowarzyszenia mówi w materiale filmowym opublikowanym na facebooku, że jak najbardziej on obowiązuje.
- Panowie wójtowie, polecam zatrudnić w Gminie lepszego mecenasa. Odpisywanie i powoływanie do tablicy naszego mecenasa nijak się ma, bo zanim przyjechali panowie wójtowie tutaj na parking w poniedziałek otrzymali stanowisko stowarzyszenia na piśmie, że nie będziemy uczestniczyli w przekazaniu zalewu, bo nie będziemy przekazywać ryb Gminie. To Gmina musi nam wyznaczyć odpowiedni termin na odłowienie tych ryb, tak aby nie narażać członków stowarzyszenia na odpowiedzialność karną ze względu na okres ochronny ryb. - fragment nagrania.
Dariusz Szymański czeka na rozstrzygnięcie sporu w Sądzie.
pio.
Napisz komentarz
Komentarze