Aby myśleć o utrzymaniu w lidze ten mecz musieliśmy wygrać. Goście również czekają na punkty, ponieważ są w grupie spadkowej. Pierwsza połowa zatem spokojna. Pierwszy cios zadaliśmy tuż przed zejściem na przerwę do szatni. Dobre 4 metry od pola karnego faulowany był Eryk Przybylski, który wykonywał rzut wolny. Piłka po jego strzale odbiła się od słupka, a dobrze ustawiony Mateusz Ostrowski dobił skutecznie główką do bramki.
Na trybunach pod koniec pierwszej połowy zasiedli kibice MKS Ciechanów, którzy głośno dopingowali swoją drużynę. Z przyśpiewek wynikało, że są fanami Legii Warszawa. Kiedy w 52 minucie wulgarnie zaczęli krzyczeć - jazda z kur...i Eryk Przybylski zakręcił obrońcą gości i oddał strzał na bramkę zdobywając drugiego gola.
Chwilę później na 3:0 podwyższył Paweł Znyk, a wynik meczu na 4:0 ustalił z rzutu karnego Eryk Przybylski. Dziś opaskę kapitańską założył ponownie 34-letni Piotr Dutkiewicz, który rozegrał całe spotkanie.
Zdobywając ważne 3 punkty odbijamy się w tabeli od grupy spadkowej i mamy już 33 punkty i 10 miejsce w tabeli. Do zakończenia rozgrywek pozostały trzy kolejki. Za tydzień jedziemy do Ostrołęki na mecz z Narwią. Później gościmy lidera MKS Przasnysz, a na koniec wyruszamy do Wołomina na mecz z Huraganem, który dziś wygrał z PAF Płońsk 2:1, a w tabeli jest bezpośrednio przed nami z 35 punktami.
Napisz komentarz
Komentarze