Reklama

Kolejne prawa jazdy zatrzymane za rażące przekroczenie prędkości

Gostynińscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali dwa prawa jazdy kierowcom, którzy w rażący sposób przekroczyli dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. W obu przypadkach nadmierna prędkość mogła doprowadzić do tragicznych w skutkach zdarzeń.

mł. asp. Paweł Klimek
16.04.2025 17:28
Źródło: KPP Gostynin

Kolejne prawa jazdy zatrzymane za rażące przekroczenie prędkości

Pierwsze zatrzymanie miało miejsce w niedzielę, 14 kwietnia, około godziny 19:00 na terenie gminy Sanniki. 20-letnia mieszkanka powiatu łowickiego, kierując swoim samochodem osobowym, przekroczyła dopuszczalną prędkość o 53 km/h na obszarze zabudowanym.

Druga kontrola odbyła się na terenie gminy Gostynin. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zatrzymali do kontroli busa marki MAN, którego 52-letni kierowca – mieszkaniec powiatu świeckiego – jechał z prędkością 106 km/h również w obszarze zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h.

W obu przypadkach funkcjonariusze zatrzymali kierującym prawa jazdy na okres trzech miesięcy. Nałożono również mandaty w wysokości 1 500 zł oraz przypisano po 13 punkty karne.

Policjanci apelują o rozsądek i przestrzeganie przepisów ruchu drogowego. Nadmierna prędkość to jedna z głównych przyczyn wypadków drogowych – także tych najtragiczniejszych.

https://www.gostynin24.pl/artykul/13777,prezent-dla-taty-jak-obdarowac-kogos-kto-wszystko-ma

Data dodania: 16.04.2025 17:28

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

. 18.04.2025 02:42

Ciekawe kiedy policja zajmie się wyćpaną młodzieżą, która grasuje po mieście w nocy. Od kilku lat zauważyłem, że z roku na rok ilość patologii, która "przejmuje kontrolę" w naszym mieście ciągle rośnie. Znaki klubów piłkarskich wypisane są doslownie na każdym rogu naszego miasta. Wieczorami na rynku za jedno złe spojrzenie można dostać w zęby od grupy min. 8 młodych ludzi, którzy są pod wpływem niewiadomych substancji. Nie wspomnę juz o wysypie "zabarykadowanych miejsc" z napisami "Open 24/7", np. na ulicy Żabiej. Ciekawe czy służby naprawdę tego nie widzą, albo prawnie nie mają takich możliwości. Chociaż bym się nie zdziwił, przecież żyjemy w państwie z dykty.

Gość 16.04.2025 22:57

Brawo!!!!