Trzeba znaleźć 7,5 mln zł

O planach remontu pisaliśmy tutaj.

Stadion to wizytówka miasta, a co jest u nas w Gostyninie? To nawet na wioskach widzimy piękne obiekty sportowe z bieżnią tartanową i wygodnymi siedzeniami. Gostynin został w tyle i tyle. To i tak dobrze, że burmistrz z radnymi zwiększyli środki finansowe na sport w porównaniu do lat ubiegłych. Należy też wspomnieć o wejściu do klubu poważnego sponsora - firmy Izolbet. Efekty zmian już widać.

Po Mistrzostwach Europy w 2012 roku w kraju mamy nowoczesne stadiony, które przyciągają tysiące kibiców i na siebie zarabiają. Nie przypominam sobie tak wysokich frekwencji na meczach ligowych naszych dużyn piłkarskich. Oczywiście, że ludzie przede wszystkim przychodzą popatrzeć na widowisko sportowe, jednak atmosfera też jest ważna. Kiedy oddano do użytku nowy stadion Widzewa Łódź, na trzecioligowe mecze tej drużyny zaczęło przychodzić regularnie ok. 20 tys. osób.

Stadion to nie tylko wydarzenia piłkarskie. Na PGE Narodowym potrafią zorganizować np. szczyt NATO nie mówiąc już o koncertach.

Lubię zwiedzać stadiony, tym bardziej jeżeli gra tam znana drużyna. Nasze krajowe niczym nie odstają od tych europejskich. Zmodernizowane jak choćby Legii Warszawa czy Lecha Poznań są nie do poznania i jestem pewien, że tak będzie też w Gostyninie. Tak może być również w Płocku, gdzie w ostatnich dniach tamtejszy Urząd Miasta ogłosił przetarg na rozbiórkę stadionu przy ul. Łukasiewicza i budowę nowego.

Płock jest bogaty, Płock ma wsparcie z Orlenu, a my już musimy myśleć skąd wziąć 7,5 mln zł.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w najbliższych latach rząd przeznaczy 500 mln zł na obiekty sportowe w gminach w całej Polsce. Musimy być czujni i sięgnąć po tą dotację. Musimy też cierpliwie czekać na rozstrzygnięcie sprawy w Prokuraturze Regionalnej w Łodzi odnośnie niegospodarności przy budowie term gostynińskich. Śledczy badają gdzie podziało się 7,6 mln zł – na modernizację stadionu jak znalazł i jeszcze stówka by została.

Andrzej Adamski