Ruszyła ogólnopolska kampania „Twoje światła – twoje bezpieczeństwo”. W ramach inauguracji tego przedsięwzięcia uczniowie GCE wspólnie z funkcjonariuszami gostynińskiej drogówki sprawdzali ustawienie świateł w pojazdach.
Po raz kolejny, na terenie powiatu gostynińskiego, inauguracja kampanii „Twoje światła – twoje bezpieczeństwo” odbyła się przy współudziale młodzieży z Gostynińskiego Centrum Edukacyjnego. Tym razem w działaniom gostynińskich policjantów towarzyszyli uczniowie z klasy III Technikum pojazdów samochodowych, którzy kontrolowali oświetlenie zewnętrzne pojazdów. Działania podejmowane przez policjantów w ramach kampanii mają na celu zwiększenie bezpieczeństwa użytkowników dróg i poprawę stanu technicznego pojazdów. W czasie kontroli drogowych, mundurowi będą uświadamiali kierowcom zagrożenia związane z nieprawidłowościami w oświetleniu pojazdu. W razie konieczności funkcjonariusze będą zatrzymywali dowody rejestracyjne i kierowali do stacji diagnostycznych na szczegółowe badania Pamiętajmy, że prawidłowe oświetlenie samochodów ma bezpośredni wpływ na widoczność na drodze i wcześniejszą reakcje w przypadku zaistnienia zagrożenia. Każdy kierowca powinien mieć tego świadomość, że oświetlenie w samochodzie jest równie ważne dla bezpieczeństwa ruchu drogowego, jak układ hamulcowy i układ zawieszenia. podkom. Dorota Słomkowska KPP w Gostyninie
kontrola świateł w warunkach drogowych?! Ciekawe... to ten przyrząd nie wymaga poziomowania zgodnie z poziomem pojazdu??? Asfalt raczej nie jest idealnie równy....co innego linia diagnostyczna na stacji :) Gratulacje
Zdzisław
16.11.2018 08:45
Światła, w szczególności te mijania, bardzo wielu pojazdów są źle ustawione, co obserwuję od wielu lat, zaś świadomość tego u licznych kierowców jest żenująco niska lub wynika to z wyjątkowego niedbalstwa, co skutkuje oślepianiem innych użytkowników dróg zarówno w nocy, jak i w dzień. Poza tym zauważyłem na terenie Gostynina bardzo częste przypadki wjeżdżania na skrzyżowanie przy późnym żółtym, a również czerwonym świetle sygnalizatora. Niejednokrotnie nie mogłem ruszyć autem, mając światło zielone, bo prostopadłą jezdnią jechały jeszcze samochody, co wyraźnie świadczy o tym. że na skrzyżowanie wjeżdżały na czerwonym. Próby informowania o tym przedstawicieli policji nic nie dawały, bo funkcjonariusze mieli ,,swoje procedury". Byłoby dobrze, aby takie akcje, jak ta opisana w artykule inicjowane były częściej.
Napisz komentarz
Komentarze