Przed głosowaniem radny Marian Pagórek z PiS zwrócił uwagę, że Zarząd za dużo pieniędzy przeznacza na utrzymanie Starostwa. Przed laty, przy prawie o połowie mniejszym budżecie inwestowano w szkoły średnie, zmodernizowano stary budynek szpitala. - Ostatnia kadencja to jest jedno wielkie nieszczęście, związane z tym, że straciliście szpital, czyli poprzez nieudolne próby restrukturyzacji w Sądzie. Cztery lata stracone.
Radny Andrzej Krzewicki z PiS zauważa, że pieniądze w Powiecie nie są racjonalnie wydawane. Przypomniał, że przed laty wicestarosta pracował społecznie, teraz mało tego, że wicestarosta jest na etacie, to jeszcze są próby wprowadzenia trzeciego etatowego członka Zarządu. - Mamy dużo forsy i wydajemy na lewo i prawo. Tylko nie na potrzeby mieszkańców, tylko na potrzeby własne. Moim skromnym zdaniem powinniśmy ograniczyć liczbę zatrudnienia. Andrzej Krzewicki radził staroście Arkadiuszowi Boruszewskiemu przejrzenie kadry i zwiększenie środków na inwestycje.
Członek Zarządu Teresa Russek oznajmiła, że będzie zawsze walczyć o pieniądze na drogi. Wyraźnie powiedziała, że jest przeciwniczką przerostu etatu w Starostwie. - Choćby na tej sali, pamiętamy, dwie panie obsługiwały, a dzisiaj policzmy ile jest osób obsługujących sesję.
Wicestarosta Maria Wróblewska zapewniała, że Zarząd w sposób odpowiedzialny patrzy na każdą złotówkę. - Każdy z nas ma jakieś wizje i marzenia i staramy się je realizować.
Jakie mają marzenia członkowie Zarządu? Dowiemy się już wkrótce, ponieważ Rada Powiatu podjęła uchwałę w sprawie zmiany Statutu Powiatu Gostynińskiego. Teraz trzeci członek Zarządu może być etatowym pracownikiem Starostwa oczywiście za odpowiednie wynagrodzenie.
Kto marzy o takim stanowisku? Pisaliśmy tutaj.
and.
Napisz komentarz
Komentarze