sobota, 20 kwietnia 2024 03:44

Zwycięstwo Wisły Płock na Wielkanoc

W 27. kolejce PKO Bank Polski Ekstraklasy Wisła Płock pokonała Zagłębie Lubin 2:0 po bramkach Łukasza Sekulskiego i Damiana Warchoła.

Pierwszy strzał w meczu oddali przyjezdni. Zza pola karnego technicznie zaskoczyć Bartłomieja Gradeckiego chciał Łukasz Łakomy, lecz jego próba była zbyt lekka i niecelna. Nafciarze odpowiedzieli w piątej minucie. Wówczas Łukasz Sekulski rozrzucił akcję na prawą stronę do Bartosza Śpiączki. Napastnik do razu uderzył z ostrego kąta, lecz na posterunku był Sokratis Dioudis. Po dziesięciu minutach przed polem karnym odnalazł się Aleksander Pawlak, który zdecydował się na strzał z dystansu, niestety niecelny. Później widzieliśmy dwie próby przyjezdnych. Najpierw po długim słupku chciał piłkę zmieścić Damjan Bahar, a w kolejnej sytuacji niecelnie akcję kończył Jakub Świerczok. Później mieliśmy faul Steve’a Kapuadiego i stały fragment gry dla Zagłębia Lubin. Po nim na nasze szczęście niecelnie główkował Bartosz Kopacz.

 

Nasz bramkarz został za to zatrudniony kilka minut później, gdy po wrzutce z prawej strony celnie główkował Jarosław Jach. Po pół godziny gry ładnie atak rozpoczął z głębi pola Rafał Wolski, jednak wszystko zakończyło się na zbyt lekkim strzale Piotra Tomasika. Świetną interwencją wykazał się za to w trzydziestej piątej minucie Bartłomiej Gradecki, który pokazał się świetnym refleksem przy sytuacyjnym strzale Marko Poletanovicia. Chwilę potem bramkarz spokojnie złapał także próbę głową Jakuba Świerczoka, podobnie jak płaski strzał Damjana Bohara z dalszej odległości. Pod koniec pierwszej połowy przyjezdni mieli świetny kontratak, przytomnie zapoczątkowany przez Jakuba Świerczoka. Z dobrej, płaskiej wrzutki nie skorzystał jednak Damjan Bohar, uderzając płasko i zdecydowanie zbyt lekko.

 

Po zamianie stron czekaliśmy niespełna dziesięć minut na otwierające trafienie! Z lewej strony w pole karne dobrze dograł Rafał Wolski, tam piłkę przepuścił Bartosz Śpiączka, a skutecznym, spokojnym wykończeniem popisał się nie kto inny, jak Łukasz Sekulski! Nafciarze starali się pójść za ciosem, jednak uderzenie Jakuba Rzeźniczaka zostało zablokowane. Przez dłuższy czas na boisku nie działo się nic szczególnie ciekawego, aż do siedemdziesiątej minuty. Wówczas Jarosława Jacha pressingiem mocno przycisnął Bartosz Śpiączka, dzięki czemu piłka w obrębie pola karnego trafiła do Damiana Warchoła, który chwilę wcześniej zastąpił Łukasza Sekulskiego. Jak się okazało, ten zawodnik również spokojnym strzałem zdobył bramkę i podwyższył nasze prowadzenie na 2:0! Do końca spotkania Miedziowi kompletnie nie potrafili znaleźć sposoby na odpowiedzialną i spokojną grę Nafciarzy. Dzięki temu bez problemów udało nam się utrzymać ten wynik do końca i osiągnąć upragnione zwycięstwo!

 

Następne ligowe spotkanie zostało zaplanowane na 16 kwietnia. O 12:30 zmierzymy się na wyjeździe z Piastem Gliwice.

 

Wisła Płock - Zagłębie Lubin 2:0 (0:0)

1:0 - Łukasz Sekulski 52'

2:0 - Damian Warchoł 71'

 

Wisła: 69. Bartłomiej Gradecki - 71. Jakub Szymański, 3. Steve Kapuadi, 25. Jakub Rzeźniczak - 89. Aleksander Pawlak (86', 9. Dawid Kocyła), 14. Mateusz Szwoch, 23. Filip Lesniak, 10. Rafał Wolski (78', 8. Dominik Furman), 77. Piotr Tomasik - 20. Łukasz Sekulski (68', 95. Damian Warchoł), 18. Bartosz Śpiączka (86', 11. Martin Hašek).

 

Zagłębie: 87. Sokrátis Dioúdis - 13. Mateusz Grzybek, 2. Bartosz Kopacz, 4. Jarosław Jach, 55. Luís Mata (73', 27. Bartłomiej Kłudka) - 26. Kacper Chodyna, 20. Marko Poletanović, 99. Łukasz Łakomy (73', 14. Jakub Żubrowski), 21. Tomasz Pieńko (77', 18. Filip Starzyński), 39. Damjan Bohar (58', 9. Tornike Gaprindaszwili) - 70. Jakub Świerczok (59', 19. Rafał Adamski).

 

Żółte kartki: Kapuadi, Tomasik, Gradecki - Poletanović.

Sędzia: Paweł Malec (Łódź).

 

www.wisla-plock.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°CMiasto: Gostynin

Ciśnienie: 1003 hPa
Wiatr: 11 km/h

Ogłoszenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama