Dużo zmienia się w przypadku emisji nowych tokenów i przedsprzedaży, które do tej pory były często prowadzone w sposób nie do końca przejrzysty. MiCA wymaga, aby każdy emitent przygotował białą księgę. Dokument musi jasno przedstawiać cele projektu, ryzyka, prawa i obowiązki nabywców oraz skład zespołu. Dodatkowo materiały promocyjne nie mogą odbiegać od treści zawartych w białej księdze. Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych zwrócił uwagę, że łączenie w jednej ofercie produktów regulowanych i tych, które pozostają poza zakresem MiCA, może wprowadzać klientów w błąd. Szczególnie istotne jest to właśnie przy przedsprzedażach, które często pojawiają się obok usług regulowanych, takich jak giełdy czy portfele.
Nowe zasady nie zakazują przedsprzedaży, ale podnoszą poprzeczkę w kwestii odpowiedzialności. Oferujący muszą rzetelnie informować o ryzykach i jasno komunikować, czego użytkownicy mogą się spodziewać. W Polsce, gdzie przedsprzedaże tokenów często promowane są w mediach społecznościowych, będzie to oznaczać konieczność przygotowywania bardziej profesjonalnych i zgodnych z prawem materiałów. Od grudnia 2024 roku wszyscy dostawcy usług krypto w Unii muszą posiadać licencję CASP, a pracownicy obsługujący klientów muszą wykazać się określonym poziomem wiedzy i kompetencji. To krok w stronę bardziej świadomej obsługi inwestorów i zmniejszenia liczby wprowadzających w błąd ofert. (Źródło: https://cryptonews.com/pl/kryptowaluty/najlepsze-przedsprzedaze/)
Regulacje obejmują także stablecoiny, czyli tokeny powiązane z aktywami rezerwowymi lub walutą fiducjarną. Od czerwca 2024 roku emitenci stablecoinów muszą mieć zezwolenie, utrzymywać odpowiednie rezerwy i umożliwiać wykup tokenów. Europejski Urząd Nadzoru Bankowego przypomina, że giełdy i inne podmioty mogą oferować takie tokeny tylko wtedy, gdy ich emitent działa zgodnie z MiCA. Ma to ograniczyć ryzyko dla użytkowników, którzy coraz częściej traktują stablecoiny jako środek płatniczy lub sposób na przechowywanie wartości.
Wraz z początkiem 2025 roku ESMA opublikowała finalne pakiety wytycznych i standardów technicznych. Regulacje dotyczą między innymi weryfikacji kompetencji pracowników firm krypto oraz wymogów dotyczących przejrzystości komunikacji. Organy nadzorcze podkreślają, że część usług i tokenów może wciąż pozostawać poza zakresem MiCA, co oznacza, że nie wszystkie inwestycje będą objęte ochroną. To ma zapobiec tworzeniu fałszywego poczucia bezpieczeństwa u klientów.
Polska przygotowuje się do wdrożenia uzupełniających przepisów krajowych. Projekt ustawy o rynku kryptoaktywów przewiduje, że nadzór nad licencjonowaniem i kontrolą podmiotów będzie sprawować Komisja Nadzoru Finansowego. Ustawa ma określić także szczegóły dotyczące opłat, sankcji i raportów, które nie są bezpośrednio opisane w unijnym rozporządzeniu. Do czasu jej przyjęcia firmy już teraz muszą przestrzegać podstawowych wymogów MiCA, ponieważ rozporządzenie obowiązuje wprost we wszystkich państwach członkowskich.
Zmiany są znaczące zarówno dla firm, jak i dla inwestorów. Przedsprzedaże tokenów będą musiały być przeprowadzane w sposób bardziej przejrzysty, reklamy i materiały promocyjne będą uważniej kontrolowane, a stabilność stablecoinów ma być większa dzięki obowiązkowym rezerwom i audytom. Dla użytkowników oznacza to więcej informacji przy podejmowaniu decyzji, a dla start upów większe koszty i obowiązki formalne. Jednocześnie rynek staje się bardziej uporządkowany i przewidywalny. ESMA i krajowe organy już monitorują pierwsze miesiące funkcjonowania nowych zasad i zapowiadają, że nie będą tolerować nieuczciwych praktyk marketingowych.
Warto zwrócić uwagę, że nowe przepisy mogą też wpłynąć na konkurencyjność europejskiego rynku wobec reszty świata. MiCA stawia wysoko poprzeczkę, co z jednej strony odstraszy część mniejszych inicjatyw, z drugiej jednak może przyciągnąć inwestorów instytucjonalnych, którzy oczekują przejrzystości i pewnych ram prawnych. Dla firm działających globalnie oznacza to konieczność dostosowania oferty do wymagań różnych jurysdykcji, co zwiększa koszty, ale też porządkuje rynek. Europa jako pierwszy duży blok gospodarczy wprowadziła tak kompleksowe regulacje i to właśnie tutaj może zostać wyznaczony standard, do którego będą odnosić się inne kraje.
MiCA to nie przeszkoda nie do pokonania, ale ramy, które mają zbudować zaufanie do rynku krypto. W praktyce oznacza to, że każdy, kto myśli o przedsprzedaży, musi liczyć się z większymi wymogami formalnymi, a każdy, kto rozważa udział w takich ofertach, będzie miał dostęp do bardziej rzetelnych informacji. W najbliższych miesiącach okaże się, jak sprawnie firmy i nadzór poradzą sobie z wdrażaniem tych przepisów.






















































Napisz komentarz
Komentarze