Moja mama ma nieco ponad 50 lat. Całe życie ciężko pracowała, nigdy nie prosiła o pomoc, zawsze była tą, która dawała – rodzinie, sąsiadom, znajomym. Dziś została z niczym. Potrzebuje naszej pomocy, żeby odbudować to, co ogień zniszczył w kilka chwil.
Budynek wymaga generalnego remontu – trzeba odbudować dach, osuszyć wnętrza, naprawić zalane instalacje, wymienić podłogi, meble, sprzęty. Straty są ogromne.
Dlatego zwracam się do Was – ludzi o dobrym sercu – z prośbą o wsparcie. Każda złotówka przybliża moją mamę do powrotu do normalnego życia. Jeśli nie możesz wpłacić – udostępnij tę zbiórkę dalej. To naprawdę ma znaczenie.

Z góry dziękujemy za każdą pomoc, dobre słowo i solidarność w tej trudnej chwili.
LINK DO ZBIÓRKI:






















































Napisz komentarz
Komentarze