W Święto Lotnictwa Polskiego, major Krakowian wykonywał manewry przygotowawcze do nadchodzących pokazów w Radomiu. W trakcie jednego z nich samolot runął na ziemię i stanął w płomieniach. Pilot zginął na miejscu. To pierwsza w historii Polski katastrofa samolotu F-16.
Major Maciej "Slab" Krakowian od dziecka marzył o lataniu. Był jednym z najbardziej doświadczonych polskich pilotów. Ukończył Szkołę Podstawową nr 3 im. Obrońców Westerplatte w Gostyninie oraz Gimnazjum nr 2 im. Polskich Noblistów w Gostyninie.
Pamiętam jak Maciej zostawał po lekcjach fizyki i opowiadał o planach dalszej nauki w szkole lotniczej w Dęblinie. Odwiedził mnie w szkole, w Gimnazjum nr 2, kiedy był już pilotem. Przyszedł się pokazać, że spełnił swoje marzenie. Trudno uwierzyć w tę tragedię - powiedziała portalowi gostynin24 Beata Wasiak-Grudzińska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3.
Absolwent Liceum Lotniczego w Dęblinie oraz Akademii Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Służył w 31. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach, gdzie pełnił funkcję instruktora-pilota. Był również liderem F-16 Tiger Demo Team Poland, zespołu akrobacyjnego, który zdobył liczne nagrody na międzynarodowych pokazach lotniczych.
Po tragicznym wypadku w Radomiu, politycy i przedstawiciele władz złożyli kondolencje rodzinie i bliskim zmarłego pilota. W mediach społecznościowych pojawiły się wyrazy współczucia dla rodziny oraz uznania dla zmarłego pilota, podkreślające jego profesjonalizm i oddanie służbie.
Maciej Krakowian zostawił żonę Magdalenę oraz dwóch synów - bliźniaków. Rodzinie i bliskim składamy wyrazy współczucia.






















































Napisz komentarz
Komentarze