Często zdarza się, że plac manewrowy przy remizie Ochotniczej Straży Pożarnej w Sannikach jest zastawiony samochodami, które jednocześnie blokują wyjazd samochodów strażackich z garażu. W Narodowe Święto Niepodległości garaże były zablokowane.
Wozy strażackie muszą swobodnie wyjechać w każdą stronę, a w chwili alarmu około dziesięciu druhów musi jak najszybciej przyjechać swoimi autami i je bezpiecznie odstawić, żeby wsiąść do wozów bojowych. Niezależnie, czy to pożar, wypadek drogowy czy nagłe zatrzymanie krążenia – liczy się każda minuta.
Najbliższa jednostka PSP z Gostynina, jest oddalona od Sannik o 30 km.
Dlatego prosimy – nie blokujcie dojazdu i placu manewrowego.
























































Napisz komentarz
Komentarze