Reklama

Czas zadumy

Czas pierwszych dni listopada to zawsze refleksja nad naszym życiem i przemijalnością. 

Św Jan Paweł II powiedział: „Listopad jest miesiącem, który przypomina nam naszych zmarłych. Kierujemy się ku wszystkim cmentarzom na ziemi ojczystej i poza Polską (…). Faktycznie listopad to czas wspomnień bliskich, którzy już odeszli od nas. Niekiedy jest to bardzo ciężkie, aby pogodzić się z rozłąką ukochanej i bliskiej sercu osoby. Zostają jej rzeczy, fotografie, wspomnienia pięknych wspólnie spędzonych dni. Przecież dopóki pamiętamy o niej, ona zawsze będzie z nami. Życie ludzkie jest bogate w liczne doświadczenia i przeżycia. Nie zawsze są to tylko miłe chwile, ale to uczy nas, aby nie być biernym i próbować żyć dalej. Liczne kwiaty, znicze nie wrócą nam ukochanej osoby, lecz pamięć o nich na stałe zostanie w nas. Światełko rozświetla te nasze szare dni i daje nam uczucie spełnienia. Pozostaje nam modlitwa za ich dusze. 

Reklama

„Dla Chrześcijanina sytuacja nigdy nie jest beznadziejna. Chrześcijanin jest człowiekiem nadziei”. Idąc dalej tymi słowami, można rzec, że wiara, nadzieja i miłość nas prowadzi. Nie zawiedzie, jeśli nie przestajemy wierzyć. Marzenia, nadzieja i pozytywne myśli dają ukojenie. 

Ten czas zadumy i refleksji jest także nam potrzebny. Dzięki temu możemy oczyścić nasze serce i duszę. Jednocześnie niech on przyniesie nam tak potrzebne wytchnienie i radość w sercu. 

 Renata Mielniczuk

 

„Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i telefon głuchy
tylko to co nieważne jak krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś zostając bez niego. Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak patos i humor
jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzeć
kochamy wciąż za mało i stale za późno Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
a będziesz tak jak delfin łagodny i mocny Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
i nigdy nie wiadomo mówiąc o miłości
czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwszą”.

Ks. Jan Twardowski

 

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAJPOPULARNIEJSZE
Ogłoszenia
NAJPOPULARNIEJSZE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama