Reklama
Reklama

Heautontimoroumenos

Gostynin zdominowany przez sztampę to nic nadzwyczajnego. Niezobowiązujące produkcje filmowe to gest bez wątpienia nakierowany na jak najszerszego odbiorcę, a co pokazuje ostatnia, „kulturalna” sesja Rady Miejskiej – gest zwycięski. A gdyby zaskoczyć mieszkańców i wystawić Zbombardowanych?

Niedawno premierę miał film Sama Mendesa o sugestywnym tytule 1917. Historia fabularnie prosta, jednowątkowa, ale opowiedziana w zjawiskowy sposób (krytycy przede wszystkim zwracają uwagę na markowane cięcia, przez co ma się wrażenie, że przez 120 minut seansu oglądamy jedno ujęcie), nieograne twarze głównych bohaterów, świetna muzyka Thomasa Newmana… ale nie o tym.

Reklama

Na początku stycznia 1995 w londyńskim Royal Court wystawiono sztukę Sary Kane zatytułowaną Zbombardowani. Rzecz dzieje się w Leeds. Dwoje bohaterów – 45-letni Ian i 21-letnia Cate – spędzają ze sobą noc. Wtem przychodzi wojna, która zdaje się być kulminacją napięcia rodzącego się między tymi bohaterami. Kto zaatakował? To nie ma znaczenia; jedyną rzeczą, która je posiada, są emocje. Rozpasane w swym nieokiełznaniu. Wzbudzające odrazę. Niepokojące. Złe.

Porównanie tych dwu tekstów kulturowych może być uznane za przesadzone, a autor posądzony o estetyczne bluźnierstwo. To prawda, dużo więcej je dzieli niż łączy, począwszy od tworzywa, funkcji słowa etc. aż do realizacji i spełnienia oczekiwań samego widza. Widząc pierwszy raz plakat z napisem 1917, pomyślimy: film o wojnie, braterstwie broni, może pierwszowojenny Ryan, może kolejny most za daleko? Widząc pierwszy raz plakat Blasted, pomyślimy: sztuka o wojnie, miłości poddanej próbie, może teatralna Bitwa o Anglię, może kolejna interpretacja Makbeta? Podobieństwo pierwszych skojarzeń może być jeśli nie kluczem do kasowego sukcesu, to wytrychem do pamięci większości zebranych na widowni widzów. I jeśli hasło kina Siemowit brzmiące „zapewniamy lokalną rozrywkę” nie powinno zbaczać w fałszywe tony, to i Zbombardowani powinni zostać poddani kolejnej scenicznej rozbiórce.

A o rozrywkę w tej sztuce nie trudno: masturbacja (łac. masturbari; ipsacja – od łac. ipse: „sam”, „osobiście”; „autostymulacja seksualna”), orgazm (gr. orgáō, „płonąć gniewem”; franc. orgasme – „poryw gniewu”), prawdopodobnie gwałt mężczyzny na kobiecie, choć niepokazany na scenie (Art.. 197. KK; niem. walten, „władać”), gwałt analny mężczyzny na mężczyźnie (gr. homoios, „taki sam, równy”; uranizm); seks symulowany (łac. simulare, „udawać, upodabniać”), oralny (za Wikipedią, jak zwykle: kultura oralna – forma kultury, w której dominującą formą transmisji treści kulturowych jest bezpośredni przekaz ustny), kanibalizm, odmienne stany świadomości, oburzenie, krzyki, przerwana sztuka. Wstrząs, obrzydzenie, próba zapomnienia. A przecież wojna nigdy się nie zmienia.

Zmieniają się jedynie sposoby jej pokazania. Po dziś dzień pisze się powieści i opowiadania (vide Bóg da mi konie Janusza Jano Mielczarka w najnowszym numerze „Twórczości”), po dziś dzień powstają gry i filmy przybliżające widzowi w mniej lub bardziej wydestylowany sposób obraz wojny. Uczymy się wojny z dzieł kultury, bo przykuwają uwagę formą; obcujemy z tekstami historycznymi, bo coraz cichsze są głosy świadków tamtych wydarzeń. Łatwo zapomnieć, że historia niczego nie uczy.

Nie uważam sztuki Kane za wartościową pod względem formy, jak wół (choć raczej – jak kozioł ofiarny) stojącej kontrowersją. Choć i tu trzeba pamiętać, że na przełomie wieku XIX i XX szokujące dla ówczesnego widza było pokazanie bohatera zarażonego syfilisem (Upiory), a niecodziennym pokazanie kobiety jako bohaterki świadomej, działającej i niezależnej (!) od męża (Nora/Dom lalki, obydwie Ibsena). Zresztą - dramat i teatr współczesny, nawet polski, zna sztuki zdolne zniesmaczyć „niezwyczajnego” widza (np. w ostatniej sztuce Wojcieszka pt. Swietłana bohater grający kierowcę Ubera wydala się do butelki, siedząc na wprost widowni). Sztuka Kane broni się natomiast treścią, gdzie widzimy świat beznadziejny, w rozkładzie, obcy, skazany na potępienie.

A zatem sztuka Zbombardowani na deskach Miejskiego Centrum Kultury w Gostyninie? Niestety nie wiem nic o działalności newGGATu poza tym, że istnieje i „zaprasza na spotkania wszystkich pragnących spróbować swych sił w pracy teatralnej. Spotkania w każdy piątek o godz. 17:00”. Moja wina, a może wina w promocji?

Tak czy inaczej, przyszłą prapremierę gostynińską porównałbym do wypadku samochodowego na ulicy pełnej świadków. Zaklinowani aktorzy (także we własnej odrazie) próbują wydostać się na zewnątrz; najbliżsi przechodnie i kierowcy, początkowo zainteresowani i skorzy do pomocy, z wolna odsuwają się od wraku, niezdolni do poradzenia sobie z zastanym widokiem (szkolenia z pierwszej pomocy nie zawsze informują o sile działającej na wnętrzności); nieco dalsi obserwują plecy pierwszego szeregu i wysłuchują emocji zawartych w komentarzach. Wśród wymienionej masy znajdą się jeszcze dwie grupy – jedna zbliży się do auta i będzie napawać się widokiem rozkładu i nieprzystawalności litery do rzeczywistości i ozdobi całe to widowisko rozradowanym „ty, widziałeś to?”; druga natomiast, najmniej liczna, spróbuje połączyć kropki i zostanie do końca, oczekując przyjazdu służb. Na zewnątrz pozostanie nieświadoma głusza, prześniona jak całe to porównanie.

Artaud niegdyś pisał, że „wszystko, co działa, jest okrucieństwem”. Dlaczego by nie zniszczyć auta na gostynińskiej scenie i nie patrzeć, jak ofiary nie schodzą z języków?

A w której roli widzisz się Ty, Droga Czytelniczko? Którą gębę wybierzesz?

Marcin Gęsiarz

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

bezchmurnie

Temperatura: 20°C Miasto: Gostynin

Ciśnienie: 1014 hPa
Wiatr: 12 km/h

Ogłoszenia
Działka w leśnej okolicy blisko jezioro Zdworskie! Działka w leśnej okolicy blisko jezioro Zdworskie! Posiadamy do sprzedaży dwie pięknie położone działki, każda o powierzchni ok. 720 m/2, znajdujące się w spokojnej i zielonej okolicy Matyldowa. Teren otoczony jest lasem, co zapewnia ciszę, prywatność i doskonałe warunki do wypoczynku. W niedalekiej odległości znajduje się Jezioro Zdworskie ok. 400 m od działek, które jest idealnym miejscem do rekreacji, wędkowania i spędzania czasu na świeżym powietrzu. Działki posiadają możliwość zabudowy, dzięki czemu mogą stać się miejscem na wymarzony dom całoroczny lub letniskowy ( możliwość zakupu dówch działek łacznie, znajdują się obok siebie). Okolica sprzyja miłośnikom natury, spacerów oraz aktywnego wypoczynku, a jednocześnie zapewnia asfaltowy dojazd i dostęp do niezbędnych mediów. W sąsiedztwie domy całoroczne jak i letnoskowe. Cena : 99 000 zł do negocjacji! za każdą działkę Zapraszamy na prezentację i zakupu. W naszym biurze prezentacja jest bezpłatna i niezobowiązująca! Kupujący płaci prowizję tylko i wyłącznie w przypadku zakupu danej nieruchomości. Obsada Biura Solid-Nieruchomości ul. Wojska Polskiego 27/67 09-500 Gostynin (budynek Poczty Polskiej) Niniejsza oferta została przygotowywana na postawie informacji uzyskanej od właściciela oraz oględzin i zdjęć nieruchomości wykonanych przez BON Solid. Jednak wszelkie informacje w niej zawarte mogą ulegać aktualizacji. W związku z czym dane zawarte w ogłoszeniu mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego.
Dom do zamieszkania blisko jeziora! Dom do zamieszkania blisko jeziora! Posiadamy do sprzedaży, dom parterowy o powierzchni ok. 95 m2 , usytuowany na dużej, malowniczej działce o łącznej powierzchni 5390 m2. Dom składa się z trzech przytulnych pokoi, salonu, kuchni oraz łazienki. Do dyspozycji pozostaje również strych z możliwością własnej adaptacji. Budynek posiada przyłacze do sieci wodociągowej oraz własne szambo. Nieruchomość zlokalizowana jest w spokojnej, zielonej okolicy, w pobliżu dużego zbiornika wodnego, który jest miejscem wylęgu wielu gatunków ptactwa. Wszystko to znajduje się zaledwie kilka kilometrów od centrum Gostynina. Teren na którym zlokalizowany jest dom, skłąda się z 2 działek. Zabudowanej i ogrodzonej o powierzchni 2390 m2 oraz działki przyległej, usytuowanej za ogrodzeniem o powierzchni 3000 m2. Na terenie posesji znajduję się budynek gospodarczy, drewniana szopka, oraz murowany garaż umiejscowiony, przy budynku gospodarczym, co stanowi dodatkowe zaplecze użytkowe. Ponad to na działce znajduję się piwnica typu ziemianka. Całość tworzy funkcjonalną przestrzeń i daje swobodę różnorakiego jej wykorzystania. Istnieje możliwość zamieszkania całorocznego, sezonowego lub przeznaczenia pod agroturystykę, ze względu na walory otaczającej przyrody i bliskość dużego zbiornika wodnego ( o pow. 9 ha) oraz okolicznych kompleksów leśnych. Istnieje możliwość zamiany na mieszkanie w Gostyninie, blisko centrum Gostynina maksymalnie do 3 piętra - z dopłatą od strony kupującej. Cena: 450 000 zł do negocjacji! Zapraszamy na prezentację i do zakupu. W naszym biurze prezentacja jest bezpłatna i niezobowiązująca! Kupujący płaci prowizję tylko i wyłącznie w przypadku zakupu danej nieruchomości. Obsada Biura Solid-Nieruchomości ul. Wojska Polskiego 27/67 09-500 Gostynin (budynek Poczty Polskiej) Niniejsza oferta została przygotowywana na postawie informacji uzyskanej od właściciela oraz oględzin i zdjęć nieruchomości wykonanych przez BON Solid. Jednak wszelkie informacje w niej zawarte mogą ulegać aktualizacji. Dane zawarte w ogłoszeniu mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią oferty w rozumieniu Kodeksu Cywilnego.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama