Reklama

Tydzień w Domu Słońca

Mówi się, że w Domu Słońca (tak Chińczycy nazywają Japonię) najtrudniejsze jest pierwsze dwadzieścia lat życia. Ja pomieszkiwałem tam przez tydzień, i chociaż od powrotu minęło już sporo czasu, wciąż nie mogę otrząsnąć się ze wspomnień. Jadąc tam, nie sądziłem, że wrócę zafascynowany Japonią. Mimo to, nie umiałbym tam zamieszkać. Wszędzie na świecie, ale nie tam.

Dobrze, ze do Japonii przyjechaliśmy kilka dni przed konkursem. Nawet zorganizowanie sali prób nie było łatwe. Najpierw obsługa hotelu nie chciała o tym słyszeć, potem zaczęli przeganiać nas z korytarza, aż w końcu dali za wygraną. Od północy do szesnastej pozwolili korzystać z pomieszczenia przy basenie.

Reklama

Odmowa nie wynikała ze zlej woli Japończyków, raczej z wrodzonego umiłowania porządku i ciszy. W pociągach nie należy rozmawiać, ulice są sterylnie czyste, na chodnikach nie ma koszy na śmieci. Psie kupy ludzie zbierają do torebek i zabierają do kieszeni, samochody są wyszorowane, a ciężarówki wożące beton lśnią chromem. W restauracjach, w których byliśmy – a nie były to te najdroższe – sączyła się wyłącznie muzyka klasyczna. Przeważnie Chopin. 

Te kilka dni pobytu wywróciło nasz świat do góry nogami. Nawet przywiezione na konkurs interpretacje piosenek, śpiewanych przez nas od miesięcy, trzeba było zmienić. Stało się to pod wpływem prób ze światowej klasy dyrygentami: Fredem Sjöbergiem, Masahiro Kishimoto i Johnem Augustem Pamintuanem. Mistrzowie rzucili na nie nowe światło, a także uświadomili nas, ze konkurs zaśpiewamy w Kobe Bunka Hall – jednej z najwspanialszych na świecie i najlepszych akustycznie sal koncertowych. W ogromnej na dwa i pół tysiąca miejsc sali tak wyraźnie słychać każdy dźwięk, że nawet szept wypowiedziany na scenie da się zrozumieć w ostatnim rzędzie.

Pracy było co niemiara. Nowe interpretacje zrodziły się z pomysłów wszystkich chórzystów. W dwa dni prób stworzyliśmy niemal nowe piosenki. Takiej radości muzykowania i tworzenia muzycznej wspólnoty nie przeżyłem nigdy wcześniej.

Dzień konkursu też potoczył się inaczej niż zazwyczaj. Z tyluletnim doświadczeniem konkursowym mamy wypracowany i sprawdzony system: śniadanie, próba, czas wolny, rozśpiewanka, grupowe zmotywowanie się przed wyjściem na scenę i koncert. W Japonii wprawdzie wystąpiły wszystkie te elementy, ale w jakimś niezwykłym skupieniu, spokoju i ciszy. Rozśpiewanka i motywacja przed wyjściem okazały niemal sakralnym rytuałem, zakończonym decyzją , że nasz występ ma być przede wszystkim modlitwą, a nie wykonaniem konkursowym. A mieliśmy się o co modlić. Ostatnie tygodnie nie były zbyt łaskawe dla wielu z nas. Ale nawet bez intencji w Japonii nie da się inaczej. Na każdym kroku wydaje się, że Konfucjusz mieszka tuż za rogiem i w każdej chwili gotów jest zapobiec wszelkim próbom buntu wobec odwiecznego porządku.

Muzyczna modlitwa do słów wierszy Karola Wojtyły poniosła nas jak na skrzydłach. Wybór tych kompozycji okazała się strzałem w dziesiątkę, również dla naszych słuchaczy. Polska melancholia szalenie spodobała się Japończykom. Ich zainteresowanie zostało spotęgowane, gdy dowiedzieli się, kto jest autorem słów wykonywanych przez nas kompozycji. Po zejściu ze sceny zebraliśmy wiele gratulacji. Chór z Polski, śpiewający poezję katolickiego papieża, okazał się dla Azjatów niezwykle egzotyczny. Wszyscy, którzy nam gratulowali podkreślali też niezwykłą urodę brzmienia męskich głosów. A te w połowie są zasługą gostyninian. Weteran Vox Singers Paweł Pilichowicz, śpiewający od roku Dominik Janiszewski i dwaj tenorzy Waldemar i Michał Pilichowiczowie (ojciec i syn) w znaczący sposób przyczynili się do ogromnego sukcesu chóru i ugruntowania jego pozycji w gronie najlepszych zespołów śpiewaczych świata.

"Sing'n'Pray" w Kobe był chyba najtrudniejszym festiwalem, w jakim uczestniczyliśmy. Jedna kategoria, większość chórów z Azji i spore problemy z uchwyceniem mentalności Japończyków okazały się jednak niezwykle inspirujące. Srebrny Dyplom, który wywalczyliśmy, ma dla mnie niezwykłą wartość i bodaj najwyższą rangę. Okupiony został ogromnym wysiłkiem i przewartościowaniem podejścia do pracy. Trzeba było wyjechać na Daleki Wschód, żeby w pełni zrozumieć istotę chóru: w chórze nikt nie może być gwiazdą i zarazem może być nią każdy; chór amatorski to najczęściej zespół dość przeciętnych śpiewaków - osobno nikt nie jest wybitny, razem możemy osiągać szczyty wykonawcze. I najważniejsze - tylko ciężka praca i poczucie przynależności do wspólnoty jest w stanie zagwarantować, że grupa zwykłych ludzi staje się niezwykła. To taki Wschodni rodzaj demokracji, który znakomicie sprawdza się w chórze.

Robert Majewski

 

 


Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Tydzień w Domu Słońca

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

NAJPOPULARNIEJSZE
Ogłoszenia
Obrzeża ogrodowe – Twój ogród zasługuje na to! Obrzeża ogrodowe – Twój ogród zasługuje na to! OBRZEŻE OGRODOWE / TRAWNIKOWE - MOCNE I ELASTYCZNE Jesteśmy polskim producentem obrzeża - cena dotyczy 1 metra bieżącego o wysokości 6cm, Obrzeża ogrodowe – dostępne wysokości, oraz cena za 1mb.: 6 cm - 0,99 zł, 7 cm - 1,10 zł, 8 cm - 1,39 zł (grubość 350 mikronów) 9 cm - 1,43 zł, 10 cm - 1,77 zł, 12 cm - 2,21 (grubość 400 mikronów) 18 cm - 3,21 zł, 20 cm - 4,21 zł, 22 cm - 4,32 zł, 25 cm - 4,43 zł (grubość 500 mikronów) KUPUJ TYLKO TYLE ILE POTRZEBUJESZ Potrzebujesz 2, 5, 16, 67 metrów - nie ma sprawy TYLKO U NAS ZAMÓWISZ DOWOLNĄ DŁUGOŚĆ Potrzebują Państwo np. 7 metrów - przy zakupie w ilości przedmiotów proszę wybrać 7. Przy zakupie większej ilości powyżej 50 metrów obrzeże może być dostarczone w 2 odcinkach. Kolor odcienie zieleni (kolor zależny od danej partii produkcyjnej) brak możliwości wyboru koloru. Ze względu na sposób montażu obrzeży odcień koloru z jakiego wykonane jest obrzeże nie ma znaczenia ponieważ po zamontowaniu go jest ono praktycznie niewidoczne. Obrzeże trawnikowe ROYAL GARDEN zapobiega przerastaniu trawy, doskonale oddzielając trawnik od części uprawnej ogrodu lub rabat kwiatowych. Produkt został wykonany z wodoodpornego, a przy tym elastycznego tworzywa, co umożliwia tworzenie różnorodnych aranżacji ROYAL GARDEN posiada dodatkowo stabilizator UV, dzięki któremu jest on odporny na zmienne warunki atmosferyczne, w tym promieniowanie słoneczne. Krawężniki trawnikowe proste, z uwagi na elastyczny materiał, można dopasować praktycznie do każdego kształtu. Montaż obrzeży do trawy jest bardzo prosty - podczas pracy niepotrzebne są żadne dodatkowe akcesoria do mocowania, np. kotwy. Zaleca się montowanie obrzeża tak, aby jego górna krawędź nie wystawała ponad powierzchnię gruntu. ▬ BĄDŹ ECO ▬ KUPUJ NASZE OBRZEŻA ▬ 100% RECYKLING ▬ Recykling pozwala odzyskać i ponownie wykorzystać odpady. Plastik to cenny surowiec, który powinien być wielokrotnie przetwarzany. Wrzucaj plastik do DO ŻÓŁTEGO KOSZA i daj mu drugie życie. Dzięki temu wróci do Ciebie, na przykład jako nasze OBRZEŻE OGRODOWE wykonane w 100% z przetworzonego plastiku. Jednocześnie KUPUJĄC NASZ PRODUKTY zapobiegają Państwo gromadzeniu się odpadów z tworzyw sztucznych oraz zakażaniu środowiska substancjami toksycznymi. Nasze produkty wykonane są w 100% z materiału pochodzącego z recyklingu, z stąd też ich kolor zależny jest od danej partii produkcyjnej. Kolor naszych obrzeży to odcienie zieleni. OBRZEŻE OGRODOWE PROSTE STANDARD - PRODUKT POLSKI ✅ Stosując nasze obrzeża trawnikowe, z łatwością wyznaczą Państwo granicę pomiędzy trawnikiem a kwiatową rabatą, bądź ścieżką wysypaną żwirem, kamieniami, czy grysem. Obrzeże zostało wykonane z wysokiej jakości tworzywa sztucznego, odpornego na działanie warunków atmosferycznych, tak w lecie, jak i w zimie. ✅ Obrzeże ogrodowe wykonane jest z wodoodpornego, a przy tym elastycznego tworzywa, co umożliwia tworzenie różnorodnych aranżacji bez obaw o to, że woda odkształci lub zniszczy produkt. ✅ Krawężniki trawnikowe proste, z uwagi na elastyczny materiał, można dopasować praktycznie do każdego kształtu. ✅ Montaż naszych obrzeży do trawy jest bardzo prosty - podczas pracy niepotrzebne są żadne dodatkowe akcesoria mocowania, np. kotwy. ✅ Zaleca się montowanie obrzeża tak, aby jego górna krawędź nie wystawała ponad powierzchnię gruntu. ✅ Obrzeża Royal Garden są proste, a nie falowane, co zapewnia im estetyczny wygląd i pozwala na tworzenie bardziej dopracowanych aranżacji. ✅ Krawężniki plastikowe Royal Garden są produkowane w Polsce mamy zatem pewność, że w nasze ręce trafia wysokiej jakości produkt odporny na warunki atmosferyczne. ✅ Obrzeże służy oddzielaniu poszczególnych części ogrodu Idealne do wyznaczania granic powierzchni części trawnikowej, kwiatowej czy uprawnej.Produkt pomocny w walce z przerastaniem trawy SPOSÓB MONTAŻU OBRZEŻY ROYAL GARDEN Zmierz obrys obrzeża ogrodowego za pomocą liny. Rozłóż kawałek sznurka w miejscu, w którym planujesz zainstalować obrzeże. Następnie zmierz linę za pomocą taśmy mierniczej, aby określić, ile będziesz potrzebować. Wykop rowek o głębokości obrzeża w miejscu gdzie będziesz je instalował. Upewnij się, że wykopałeś wykop na tyle głęboko, aby plastikowe krawędzie nie wystawały z ziemi. Jeśli krawędź będzie wystawała, możesz uderzyć ją kosiarką i spowodować uszkodzenie. Odetnij wszelkie małe korzenie, które stoją na drodze do wykopu. Użyj nożyc do cięcia, aby usunąć wszelkie korzenie roślin, które zakłócają wykop o głębokości Pozostaw jednak wszelkie duże korzenie drzew, które stoją na drodze, ponieważ łatwiej będzie je przyciąć obrzeże, aby je pomieścić. Po odcięciu małych korzeni usuń je z rowu, aby mieć wolną przestrzeń do pracy. Umieść obrzeże w wykopie. Wciśnij krawędź mocno w rów Upewnij się, że górna, krawędź znajduje się na poziomie powierzchni wykopu. Wytnij wycięcie w plastikowej krawędzi, jeśli jest duży korzeń drzewa. Użyj nożyczek lub noża, aby wyciąć szczelinę na krawędzi, jeśli jest duży korzeń. Wypełnij ziemią wykopany rowek. Użyj łopaty, aby umieścić ziemię, którą wcześniej wykopałeś z powrotem w rowie. Upewnij się, że gleba jest ciasno upakowana. Stąpaj stopami po łukach krawędzi. Spłaszcz ziemię, aby była zwarta. Podlewaj obrzeża, aby zasiedlić glebę. Przejdź wzdłuż nowo zainstalowanego obrzeża za pomocą węża ogrodowego. Lekko podlej glebę po obu stronach krawędzi.
NAJPOPULARNIEJSZE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama