Rano z kościoła Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Gostyninie wyruszyła 417 Piesza Pielgrzymka do Skępego. Wydarzenie rozpoczęło się poranną Eucharystią, której przewodniczyli miejscowi proboszczowie: ks. Krzysztof Jończyk oraz ks. Andrzej Rutkowski. Po modlitwie i błogosławieństwie pątnicy ruszyli w drogę do Dobrzynia nad Wisłą, gdzie spędzą noc, a następnie w niedzielę dotrą do celu swojej pielgrzymki.
Ksiądz Krzysztof Jończyk, zwracając się do pielgrzymów, poruszył ważne kwestie dotyczące sensu pielgrzymowania. Po co iść? Skoro można w godzinę dojechać na miejsce, po co tracić czas na pielgrzymowanie" – pytał retorycznie, stawiając widoczne wyzwanie wobec współczesnych postaw. Swoimi słowami wzywał do refleksji na temat głębszego sensu tej duchowej wędrówki. Zaznaczył, że pielgrzymowanie to nie tylko zewnętrzny akt, ale przede wszystkim wewnętrzna podróż, która dostarcza okazji do głębokiej medytacji i odnajdywania relacji z Bogiem. Ksiądz Jończyk zauważył, że chrześcijaństwo często staje się przedmiotem krytyki, a sam akt pielgrzymowania może być postrzegany jako manifestacja wiary. - "Przecież można się pomodlić w domu – dodał, wskazując na różnorodność sposobów kultu. Podkreślił jednak, że pielgrzymka oferuje coś więcej, niż jedynie modlitwę indywidualną; to czas na refleksję oraz przemyślenie relacji z Bogiem, co w dobie pośpiechu i codziennych obowiązków jest szczególnie cennym doświadczeniem. W ten sposób pielgrzymi wyruszyli w swoją duchową podróż, niosąc ze sobą nie tylko intencje osobiste, ale również solidarnie podkreślając znaczenie wspólnoty i tradycji katolickiej w dzisiejszym świecie. To wyzwanie, które podejmują, staje się nie tylko manifestacją ich wiary, ale także wyrazem poszukiwania głębszego sensu życia w codziennej rzeczywistości.























































































Napisz komentarz
Komentarze