piątek, 17 maja 2024 08:45

Pierwsze i drugie Jatki oraz Muzeum w Gostyninie

W związku z budową w Gostyninie w 1824 r. ratusza według projektu Hilarego Szpilowskiego, istniejącego do dziś, wytyczono między ulicą Kutnowską [3Maja] a Długą [Wojska Polskiego] ulicę, którą początkowo określano mianem Nowej. Na planie z 1825 r. ulica ma nazwę Poprzeczna [dziś Romana Dmowskiego]. Natomiast Żydzi nazywali ją zwyczajowo Jatkową.

Nazwę wiązano z miejskimi jatkami rzeźniczymi i piekarniczymi, przeznaczonymi do sprzedaży mięsa i chleba, pobudowanymi w 1830 r. na tyłach ratusza [dziś jest to plac między ulicą Tadeusza Kościuszki i 3 Maja należący do Liceum Ogólnokształcącego]. Jatki wykonane zostały w ciągu roku również według projektu architekta Hilarego Szpilowskiego, a zrealizowane przez miejscowego farbiarza Jana Rystoffa. Miały około 32 m długości; 8,6 szerokości i 3,7 wysokości. Zachował się ich opis:

„Od frontu znajdowały się arkadowe podcienia podtrzymywane przez 12 drewnianych kolumn w stylu doryckim, nad którymi znajdował się architraw z fryzem i gzymsem. Belki wystające poza płaszczyznę muru zakończono kroksztynami. Dach pokryty dachówką przysłaniała attyka. Od strony frontowej za filarami znajdowało się 10 jatek piekarskich, w głębi również tyle tyle samo rzeźniczych. Od deszczu chronił je wystający okap wsparty na wspomnianych 12 kolumnach. Budynek otoczony był parkanem, pośrodku którego stała brama wsparta na dwóch filarach ozdobionych z góry gzymsem. Filary wykonano w stylu jońskim, zakończone kroksztynami, modelowane o dwóch akroteriach. Nad bramą umieszczony był łeb wołu z drewna. Pomiędzy filarami położono posadzki z cegły w 10 miejscach od strony frontowej. Poszczególne drewniane części jatek wraz z bramą i klapami służącymi do zamykania pomieszczeń na mięso oraz pieczywo były pomalowane kolorowo, co ożywiało mało zróżnicowaną zabudowę ulicy”.

Jatki te rozebrane zostały w latach 1920–1927. W tym czasie trwała budowa nowych jatek miejskich przy obecnej ulicy Floriańskiej 23. Budowę rozpoczęto z inicjatywy ówczesnego burmistrza Michała Żylińskiego. Po II wojnie światowej, w miejscu pierwszych jatek postawiono baraki, które do początku lat 70. XX w. pełniły funkcję internatu dla uczniów Liceum Ogólnokształcącego i przejściowo Liceum Pedagogicznego.

Nowe jatki zbudowane zostały na planie wydłużonego prostokąta w stylu neoklasycznym. Wzdłuż ścian znajdują się arkadowe podcienia wsparte na toskańskich kolumnach i narożnych prostokątnych filarach. Nie ustalono projektanta firmy budującej. Wszystko jednak wskazuje na to, że nowe jatki budowała firma „Sektor” z Płocka, należąca do Józefa Główczewskiego. Ta firma prowadziła w latach 1922–1927 budowę szpitala powiatowego w Gostyninie. Wiadomo natomiast, że z firmą współpracował i brał udział w projektowaniu „gostynińskich sukiennic” Józef Łuczak (1898–1980), nadzorca dróg i mostów w Gostyninie.

Jatki, zwane przez współczesnych arkadami, kramami lub gostynińskimi sukiennicami, mają już swoją historię. Pierwotnie pełniły funkcją zgodnie z przeznaczeniem, tj. handlową. W okresie okupacji, w latach 1942–1945 stały się więzieniem sądowym. Przetrzymywano w nich Polaków, w tym nieletnich, za mniejsze przewinienia. Aresztowanych zatrudniano przy różnych pracach w Gostyninie i okolicy. Bezpośrednio po wojnie umieszczono tam Urząd Bezpieczeństwa wraz z aresztem, który w październiku 1948 r. przeniesiono do prawej oficyny obok Ratusza. Przez długi okres powojenny w obiekcie mieściły się, od 1 stycznia 1959 r., biura i hurtownie Miejskiego Handlu Detalicznego (MHD). W latach 1968 do 1977 r. było tam Biuro Obsługi Ruchu Turystycznego (BORT), następnie Wojewódzkie Przedsiębiorstwo Turystyczne. W obiekcie przez jakiś czas był sklep PEWEX. W latach 90. jatki przeszły w ręce prywatne.

Wiadomość, że „gostynińskie sukiennice” znów stały się obiektem samorządowym, to bardzo dobra wiadomość. Gostynin będzie miał wreszcie profesjonalne muzeum jako oddział Muzeum Mazowieckiego w Płocku poświęcone ziemi gostynińskiej, a dodajmy, że Kutno ma aż cztery placówki muzealne. Z zamiarem założenia w Gostyninie muzeum Marszałek Adam Struzik nosił się od dawna. Wspólnie z przewodniczącą rady powiatu Katarzyną Osowicz-Szewczyk rozważali, gdzie takie muzeum umieścić. W przemówieniu, po podpisaniu aktu notarialnego między Samorządem Województwa Mazowieckiego a osobą prywatną, Marszałek podkreślił, że dokonuje to się w stulecie budynku i że będzie to doskonałe miejsce, by otworzyć tu dział historyczny poświadczający wielowiekowe dzieje naszego miasta.

Warto przypomnieć, że prekursorem muzealnictwa w Gostyninie był zbieracz pamiątek, amator, krawiec Józef Oziemski (1910–1991), wnuk powstańca z 1863 roku, Jana Oziemskiego. W domu odziedziczonym po dziadku przy obecnej ulicy Stefana Wyszyńskiego 4 (dziś nieistniejącym) w swojej pracowni krawieckiej i kuśnierskiej zgromadził około dwóch tysięcy eksponatów. Wśród zbiorów były m.in. dwa świeczniki wykonane w 1819 roku, narzędzia krawieckie, kolekcja broni używanej w czasie powstania styczniowego, w tym halabardy oraz miecz obosieczny z okresu Wiosny Ludów, stare rewolwery. Kolekcja ta została skonfiskowana podczas stanu wojennego przez Milicję Obywatelską i ślad po niej zaginął. Była też kolekcja ikon, samowarów, księgi urzędowe miasta, pamiątki z okresu powstania styczniowego kajdany i kowadło rzekomo z tajnej kuźni na Łysej Górze, w której kuto kosy dla powstańców (szerzej „Gostyniński Słownik Biograficzny s. 272–273) . W 1976 roku Józef Oziemski podarował Muzeum Mazowieckiemu w Płocku pochodzące z XVI i XVIII wieku kafle i ceramikę. Szereg eksponatów przekazał w 1977 roku Muzeum Historii Fotografii w Krakowie. Miejmy nadzieję, że obydwa muzea teraz zwrócą te eksponaty do Gostynina.

Niestety, nie spełniło się marzenie Józefa Oziemskiego, by jego zbiory stały się zaczątkiem muzeum w Gostyninie. Kiedy ze względu na stan zdrowia przeniósł się do córki, jego eksponaty zostały częściowo rozkradzione, resztę zabrała rodzina. Obecnie, po trzydziestu latach, jego marzenie w pewnym sensie nabiera realnych kształtów. A niszczejący obiekt pod arkadami, dzięki decyzji podjętej przez Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego w Warszawie, otrzyma drugie życie.

 

Barbara Konarska-Pabiniak

 

Terminy architektoniczne w tekście:

akroteria – terakotowa, marmurowa lub brązowa dekoracja wieńcząca szczyt i boczne narożniki frontu

architraw – nadsłupie podtrzymujące belki stropu

attyka – zwieńczenie elewacji budynku w postaci najczęściej dekoracyjnego muru lub balustrady

kroksztyny – elementy podtrzymujące m.in. gzyms, balkon, ganek

 

2

 

Rysunek pierwszych jatek w Gostyninie, w: Ulice Gostynina z historią w tle, s. 73

 

3

 

Baraki obok Liceum pełniące funkcję internatu

 

Arkady

 

Obecne jatki, zwane arkadami, kramami lub gostynińskimi sukiennicami. Foto z lat 60. XX w.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
tami 02.01.2021 12:06
Mój dziadek został zamordowany w wiezieniu który istniał w czasie II wojny światowej w "sukiennicach gostynińskich"

bezchmurnie

Temperatura: 14°CMiasto: Gostynin

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 27 km/h

Ogłoszenia
Piękny i solidny dom nad jeziorem Lucieńskim ! Piękny i solidny dom nad jeziorem Lucieńskim ! Posiadamy do sprzedaży piękny, solidnie wybudowany dom wolnostojący o pow. ok. 180 m/2. Budynek składa się z parteru oraz użytkowego poddasza, a także piwnicy. Na parterze znajduje się przestronny salon z wyjściem na taras, oddzielna kuchnia i łazienka oraz schody prowadzące na poddasze, na którym znajdują się trzy piękne sypialnie. Z dwóch sypialni jest wyjście na wspólny, duży balkon, trzecia sypialnia posiada oddzielny balkon. Dom posiada nowoczesne drewniane okna. Nieruchomość wyposażona w media: prąd, szambo i woda z wodociągu gminnego. Pięknie zagospodarowana działka o pow. ok. 1951 m/2 z licznymi nasadzeniami. Garaż w bryle budynku wraz z dodatkową wiatą. Nieruchomość wyposażona w system alarmowy. Okolica bardzo malownicza, położona wśród rezerwatów przyrody. W sąsiedztwie jeziora, lasy i domy całoroczne, dojazd drogą asfaltową. Bez wątpienia jest to najpiękniejszy fragment Mazowsza. Odległość prezentowanej działki od jeziora Lucieńskiego wynosi ok. 250 m. Odległość od Gostynina ok 8,5 km, do Płocka ok. 17 km, do Warszawy ok. 120 km. Właściciel zastrzega sobie sprzedaż bez drewutni znajdującej się na terenie działki. Cena 699 000 zł do negocjacji. Więcej informacji udzielamy telefonicznie 515 955 229 lub 665 424 109 Cena 699 000 zł do negocjacji. Zapraszamy na prezentację i do zakupu. Prezentacja w naszym biurze jest bezpłatna i niezobowiązująca! Kupujący płaci prowizję tylko i wyłącznie w przypadku zakupu danej nieruchomości. Obsada Biura Solid-Nieruchomości ul. Wojska Polskiego 27/67 09-500 Gostynin (budynek Poczty Polskiej)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama