piątek, 17 maja 2024 07:41

Uczyła jak kochać Gostynin

Danuta Żarkowska (1928 – 2021) W dniu 27 sierpnia 2021 roku zmarła zasłużona mieszkanka Gostynina. Nie należała do żadnej organizacji politycznej. Całe swoje życie poświęciła pracy zawodowej i społecznej.

W latach 1949–1971 pracowała w Gminnej Spółdzielni Kozice, a następnie, do przejścia na emeryturę w 1978 roku, jako główna księgowa w Zakładach „Era” w Gostyninie. Była członkiem Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego jako wiceprezes Zarządu, członkiem Komisji Ochrony Przyrody, Ligi Ochrony Przyrody i członkiem Zarządu Wojewódzkiego w Płocku Koła Charytatywnego im. św. Brata Alberta przy parafii rzymskokatolickiej w Gostyninie. Dzięki inicjatywie i zaangażowaniu Danuty Żarkowskiej został utworzony Gostyniński Park Krajobrazowy i Rezerwat Przyrody – Dybanka. Aktywnie działała na rzecz ogródków działkowych. Była też radną Powiatowej Rady Narodowej i Miejskiej Rady Narodowej w Gostyninie. Gdy w 1997 roku wygrała plebiscyt na Gostynianina Roku, zorganizowany przez redakcję „Głosu Gostynińskiego”, udzieliła wywiadu dla tej gazety, który został zatytułowany „Piórem malowany portret gostynianki”. Niżej fragmenty tego artykułu.

Pani Danuta Żarkowska urodziła się w Gostyninie. Ojciec jej pracował przed wojną w Urzędzie Skarbowym. Po wkroczeniu Niemców do naszego miasta, mimo wezwania, nie stawił się do pracy w niemieckim Urzędzie, co przypłacił życiem. Za niesubordynację wysłano go do kamieniołomów w Mauthausen. Zmarł w 1941 roku, przysłano tylko obrączkę. W 1996 roku pani Żarkowska pojechała do Mauthausen. Było to pragnienie jej życia. Udało się i złożyła kwiaty pod tablicą poświęconą pamięci Aleksandra Żarkowskiego, wmurowaną na ścianie krematoryjnej.

Wraz z bratem i siostrą wychowywała się bez ojca. Było im ciężko. Zaraz po maturze musiała pójść do pracy, trzeba było pomóc młodszemu rodzeństwu. Praca zawodowa nie była jej ulubionym zajęciem. Już w czasach szkolnych ujawniła swoją społecznikowską pasję. Działała w samorządzie szkolnym, a od 1946 roku w harcerstwie. Kolejno pełniła funkcję zastępowej, drużynowej aż po komendantkę obozu w Zdworzu. Z rozrzewnieniem wspominała okres przygotowań do obozu. Gdy ideologia harcerstwa zaczęła się zmieniać, postanowiła przejść do Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego i poświęcić się turystyce. Z jej inicjatywy oddział PTTK w Gostyninie prowadził ożywioną działalność wśród dzieci, młodzieży i dorosłych. Organizowano różnego rodzaju imprezy, m.in. zimowy rajd „Gaśno 96”, rajd „Prima-Aprilisowy”, rajd „Siedmiomilowe buty” czy rajd „Palmiry 96”. Prowadząc rajd, zawsze starała się pokazywać uczestnikom piękno ziemi gostynińskiej, piękno i znaczenie jej przyrody. Mówiła: - Nie chcę, aby nasze wnuki pytały co to był las. Z jej inspiracji utworzono w szkołach średnich Gostynina grupy młodzieżowe ochrony przyrody. Organizowano dla nich w ramach szkolenia wycieczki po Gostynińsko-Włocławskim Parku Krajobrazowym i Brudzeńskim Parku Krajobrazowym. Powołano wówczas w szkołach 28 kół Ligi Ochrony Przyrody, w ramach których młodzież świadczyła na rzecz środowiska przyrodniczego różne pożyteczne prace, jak sadzenie drzew i ich pielęgnację, dokarmianie zwierząt, sprzątanie śmieci czy uczestnictwo w licznych konkursach, np. „Mój Las” i „Przyroda Mój Przyjaciel”.

Gdy w rozmowie podjęty został temat Dybanki, pani Danuta bardzo się ożywiała. Opowiadała jak chodziła do radnych i walczyła z istniejącym tam składem opału, piętnowała w prasie wszelkie przejawy dewastacji tego rezerwatu. Przy tym dodawała: -Trochę podróżowałam po świecie, ale zawsze z zadowoleniem wracałam do Gostynina, gdzie jest taka piękna konfiguracja terenu, a lasy porównuje się do Puszczy Białowieskiej.

Najpiękniejszą pasją pani Żarkowskiej była praca charytatywna. Od 1989 roku pełniła funkcję sekretarza w Kole Charytatywnym im. św. Brata Alberta w Gostyninie. - Ta praca zafascynowała mnie od pierwszej chwili. Wysłano mnie ze spodniami dla chłopca z bezwładem nóg. Kalectwo, które zobaczyłam, sprawiło, że zostałam w Kole. Lubię pomagać ludziom, a potrzebujących zawsze jest dużo – mówiła. W 1972 roku otrzymała Odznakę „Przyjaciel Dzieci”. Bardzo była z tego dumna.

Pani Danusia dużą wagę przywiązywała do przyjaźni. Miała więc liczne grono wypróbowanych przyjaciół. Uważała, że swoją postawę wobec życia zawdzięcza właśnie przyjaźni.

Cała działalność Danuty Żarkowskiej inspirowana była wielką miłością do małej ojczyzny. Tą ojczyzną był Gostynin. A jej dewiza życiowa brzmiała: Kocham to miasto, wszystko co robię, to z myślą o Gostyninie. Gostynin i jego mieszkańcy byli wdzięczni za tę miłość. Wyrazem tego były niewątpliwie głosy oddane na kandydatkę do tytułu „Gostynianina Roku 96”. Był to wówczas pierwszy plebiscyt redakcji i niemal jednogłośnie wskazano właśnie Danutę Żarkowską.

Barbara Konarska-Pabiniak

dz1

 

Danuta Żarkowska – foto z 1997 r.

 

dz2

 

Danuta Żarkowska w Mauthausen przed tablicą krematoryjną – foto z 1996 r.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
bezchmurnie

Temperatura: 12°CMiasto: Gostynin

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 23 km/h

Ogłoszenia
Piękny i solidny dom nad jeziorem Lucieńskim ! Piękny i solidny dom nad jeziorem Lucieńskim ! Posiadamy do sprzedaży piękny, solidnie wybudowany dom wolnostojący o pow. ok. 180 m/2. Budynek składa się z parteru oraz użytkowego poddasza, a także piwnicy. Na parterze znajduje się przestronny salon z wyjściem na taras, oddzielna kuchnia i łazienka oraz schody prowadzące na poddasze, na którym znajdują się trzy piękne sypialnie. Z dwóch sypialni jest wyjście na wspólny, duży balkon, trzecia sypialnia posiada oddzielny balkon. Dom posiada nowoczesne drewniane okna. Nieruchomość wyposażona w media: prąd, szambo i woda z wodociągu gminnego. Pięknie zagospodarowana działka o pow. ok. 1951 m/2 z licznymi nasadzeniami. Garaż w bryle budynku wraz z dodatkową wiatą. Nieruchomość wyposażona w system alarmowy. Okolica bardzo malownicza, położona wśród rezerwatów przyrody. W sąsiedztwie jeziora, lasy i domy całoroczne, dojazd drogą asfaltową. Bez wątpienia jest to najpiękniejszy fragment Mazowsza. Odległość prezentowanej działki od jeziora Lucieńskiego wynosi ok. 250 m. Odległość od Gostynina ok 8,5 km, do Płocka ok. 17 km, do Warszawy ok. 120 km. Właściciel zastrzega sobie sprzedaż bez drewutni znajdującej się na terenie działki. Cena 699 000 zł do negocjacji. Więcej informacji udzielamy telefonicznie 515 955 229 lub 665 424 109 Cena 699 000 zł do negocjacji. Zapraszamy na prezentację i do zakupu. Prezentacja w naszym biurze jest bezpłatna i niezobowiązująca! Kupujący płaci prowizję tylko i wyłącznie w przypadku zakupu danej nieruchomości. Obsada Biura Solid-Nieruchomości ul. Wojska Polskiego 27/67 09-500 Gostynin (budynek Poczty Polskiej)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama