Reklama

Fala cichych zwolnień. Firmy unikają zwolnień grupowych

Tak źle nie było od pandemii koronawirusa. Kolejne osoby tracą pracę, ale firmy starają się nie zwalniać grupowo. Robią to inaczej. Pytanie – dlaczego.

Ze zwolnieniami grupowymi mamy do czynienia wtedy, gdy pracę traci 10 proc. zatrudnionych. Wówczas pracodawca musi wdrożyć odpowiednie procedury z zawiadomieniem związków zawodowych i urzędów pracy na czele.

Jak podaje „Rzeczpospolita”, rok 2024 pod tym względem był fatalny. Zapowiedziano ruchy dotyczące 37,3 tys. pracowników, czyli o ponad jedną piątą więcej niż rok wcześniej. 

„W 2024 roku było najwięcej ogłoszonych i zrealizowanych zwolnień grupowych od wybuchu pandemii” – czytamy.

Setki pracowników traci pracę

Co gorsza, ten rok wcale prawdopodobnie nie będzie lepszy. Zgodnie z informacjami, które mają już urzędy pracy, wiele osób może obawiać się utraty pracy. 

Firma Beko Europe podpisała właśnie list intencyjny z turecką spółką Mefa w sprawie przejęcia fabryki komponentów plastikowych w Łodzi. Ma to uratować zakład, ale i tak nie wszystkie miejsca pracy da się ocalić – tylko 250 z 1100.

Zwalnia też producent mebli Black Red White, a francuska sieć hipermarketów Carrefour Polska złożyła już do Powiatowego Urzędu Pracy w Warszawie zgłoszenie zamiaru przeprowadzenia zwolnień grupowych. Mają objąć nawet 340 pracowników.

Zwalnianie po cichu. Płaca minimalna winduje koszty

Właśnie o takich ruchach kadrowych firm jest najgłośniej. Dlatego firmy unikają zwolnień grupowych, a mimo to ludzie tracą pracę. Wielu pracodawców redukuje zatrudnienie w taki sposób i w takiej liczbie, żeby nie ogłaszać grupówek.

To sprawia, że faktyczna liczba zwolnionych może w tym roku być znacznie wyższa, niż wynikająca ze zgłoszeń do urzędów pracy.

Czemu firmy zwalniają? Przez rosnące koszty, z których duże znaczenie ma podnoszenie płacy minimalnej. Od stycznia wynosi ona 4666 zł brutto.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Andrzej 10.02.2025 10:06
Tusk zaszczepił w ludziach taką nienawiść, że nieważne dla nich, że ludzie tracą pracę, że wszelkie inwestycje wygaszone, że za chwile zaleje nas fala emigrantów. Dla tych ludzi najważniejsze by pławić się w rozkoszy zemsty, kłamstwa Tuska traktują jako droga do zniszczenia opozycji. To, że im żyje się gorzej tłumaczą ale PIS nie rządzi. Polska i Polacy ich nie interesuje. Jeśli my nie przeciwstawimy się złu to czeka nas los Białorusinów i Rosjan pod totalitarnymi rządami Dyktatora.

BonŻur 10.02.2025 12:20
Andrzej 10.02.2025 10:06
Tusk zaszczepił w ludziach taką nienawiść, że nieważne dla nich, że ludzie tracą pracę, że wszelkie inwestycje wygaszone, że za chwile zaleje nas fala emigrantów. Dla tych ludzi najważniejsze by pławić się w rozkoszy zemsty, kłamstwa Tuska traktują jako droga do zniszczenia opozycji. To, że im żyje się gorzej tłumaczą ale PIS nie rządzi. Polska i Polacy ich nie interesuje. Jeśli my nie przeciwstawimy się złu to czeka nas los Białorusinów i Rosjan pod totalitarnymi rządami Dyktatora.
HOLA HOLA ! plemierr ogłosił dzisiaj "program" na 2025 rok pod tytułem #CUDA NA KIJU#

Kotek123 10.02.2025 08:52
Przez rząd Tuska zwalniają - obecny rząd to banda nieudaczników

Owner in Januszex & Family Poland 09.02.2025 15:57
4600 brutto !! Tak dalej a będę musiał zrezygnować z leasingu służbowego jaguara dla syna.

Nie Bać Tuska 08.02.2025 08:38
Ktoś tą bandę wybrał i teraz zbiera tego owoce.

Ogłoszenia
NAJPOPULARNIEJSZE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama