Mszy przewodniczył ks. Karol Wernik, który w kazaniu mówił, iż Pan Bóg jest najważniejszy w naszym życiu, w naszej pracy i powinien być obecny we wszystkim co robimy. Kapłan dwukrotnie przypomniał znane powiedzenie – bez Boga ani do proga. Kapłan z szacunkiem wypowiadał się o ludziach mieszkających na wsi i o ciężkiej pracy jaką wykonują. Pięknie mówił o otaczającej nas naturze, którą właśnie na wiejskich terenach lepiej dostrzeżemy i poczujemy, jak choćby teraz kwitnące lipy czy jaśminy. - Boże, jesteśmy świadomi, że z Twoich rąk żyjemy, choć własnymi pracujemy – tymi słowami zakończono kazanie.
Przy odnowieniu figurki najwięcej pracy włożył Piotr Mitura, miejscowy strażak i szafarz w parafii Miłosierdzia Bożego. - Ta kapliczka jest symbolem naszej głębokiej wiary. Dla społeczności Strzałek to ważne miejsce ale muszę też powiedzieć ciekawostkę, że często na Anioł Pański przyjeżdża tu rowerzysta z Gostynina.
Adam Paszotta, sołtys sołectwa Strzałki-Osada mówi, iż kapliczka jest usytuowana w takim miejscu, że wszyscy mieszkańcy Strzałek, Osady i innych okolicznych wsi, zmierzając do miasta, codziennie koło Niej przejeżdżają. Przypomina Ona nam wszystkim o tym innym wymiarze naszego życia, o wymiarze sakralnym. O wymiarze, który być może tak często w naszej codzienności jest zaniedbywany. A przecież jest on najważniejszy.
Kapliczka w Strzałkach została pobudowana w 1945 roku jako wotum wdzięczności mieszkańców Strzałek, którzy powrócili po wojnie z wysiedlenia.
Po Mszy polowej Koło Gospodyń Wiejskich zaprosiło wszystkich obecnych do miejscowej remizy strażackiej na poczęstunek.



















Napisz komentarz
Komentarze