W wydarzeniu udział wzięli: Igor Maliszewski, prezes okręgu 16 partii Nowa Nadzieja, Dominik Śniecikowski-Robacki, zastępca wójta Gminy Nowy Dominów i działacz Nowej Nadziei, oraz Marcin Sypniewski, eurodeputowany Nowej Nadziei (Konfederacja).
Igor Maliszewski, prezes okręgu 16 Nowej Nadziei, otwierając konferencję, podkreślił, że napięcia społeczne w Soczewce rosną, a mieszkańcy czują się pozostawieni sami sobie.
– W Soczewce w ostatnich miesiącach narasta niepokój. Dochodzi do konfliktów z udziałem młodzieży i osób z ośrodka. Rodzice zgłaszają obawy o bezpieczeństwo dzieci. To nie są pojedyncze sygnały – mówił Maliszewski.
– Chcemy, by władze wojewódzkie wreszcie podjęły realne działania. To nie jest atak na uchodźców, tylko apel o wsparcie dla małej społeczności, która nie udźwignie tego sama – dodał.
Głos zabrał następnie Dominik Śniecikowski-Robacki, zastępca wójta Gminy Nowy Dominów i działacz Nowej Nadziei.
– Występuję dziś nie tylko jako przedstawiciel Nowej Nadziei, ale przede wszystkim jako zastępca wójta. Ośrodek w Soczewce działa od około trzech lat. Niestety, wielu jego mieszkańców nie zostało usamodzielnionych, co powoduje napięcia i konflikty – powiedział.
Zastępca wójta zaznaczył, że utrzymanie ośrodka kosztuje około 180 tys. zł miesięcznie, a środki przekazywane są przez wojewodę za pośrednictwem powiatu.
– Nasza gmina jest mała i nie ma zasobów, by poradzić sobie sama z tym problemem. Soczewka to niewielka miejscowość, której populacja w praktyce przez sprowadzenie uchodźców się podwoiła. Apelujemy do wojewody o relokację części osób i wsparcie finansowe – zaznaczył Śniecikowski-Robacki.
– My nie jesteśmy przeciwni uchodźcom. Rozumiemy ich sytuację, ale pomoc musi być rozłożona sprawiedliwie między różne samorządy – dodał.
Kulminacyjnym punktem konferencji było wystąpienie europosła Marcina Sypniewskiego (Nowa Nadzieja, Konfederacja). Polityk zwrócił uwagę, że przypadek Soczewki pokazuje problemy wynikające z braku konsultacji i przejrzystości w prowadzeniu polityki migracyjnej.
– Znajdujemy się w miejscowości Soczewka i ta nazwa wiele mówi, bo tutaj jak w soczewce skupiają się wszystkie problemy niekontrolowanej imigracji, z którą mamy do czynienia od kilku lat w Polsce – powiedział Sypniewski.
– Brak konsultacji z gminą, brak rozmów z mieszkańcami i całkowity brak informacji o tym, jak długo ośrodek ma działać – to wszystko tworzy atmosferę niepewności i frustracji – dodał.
Europoseł podkreślił, że zarówno poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości, jak i obecny rząd Platformy Obywatelskiej, nie prowadzą odpowiedzialnej polityki migracyjnej, a konsekwencje ponoszą lokalne wspólnoty.
– Nikt nie tłumaczy mieszkańcom zasad funkcjonowania tych ośrodków. A jeśli pojawiają się sygnały o problemach z bezpieczeństwem, to władze wojewódzkie i powiatowe powinny reagować natychmiast – mówił.
Sypniewski zapowiedział złożenie interpelacji i wniosków o kontrolę ośrodka w Soczewce, zarówno w kontekście finansowym, jak i organizacyjnym.
– Za funkcjonowanie ośrodków odpowiada administracja państwowa, a więc musi być zapewniona kontrola gospodarności i bezpieczeństwa. To sprawa poważna, bo dotyczy naszych podatków i bezpieczeństwa dzieci – podkreślił.
– Będziemy domagać się pełnych wyjaśnień od wojewody i powiatu. To przykład, jak złe przepisy i brak konsultacji z samorządami prowadzą do lokalnych konfliktów. Tego można było uniknąć – zakończył eurodeputowany.




























































Napisz komentarz
Komentarze