W 1564 roku w Gostyninie było aż 176 rzemieślników. W Gąbinie było ich 145, a w Osmolinie 45. Największe grupy stanowili szewcy (w Gostyninie – 29), krawcy (20) i piekarze (16). Rzemieślnicy z Gąbina zasłynęli dzięki wyrobom garncarskim z polewy, które wywożone były nawet poza granice naszego kraju oraz z produkcji sukna wysokiej jakości.
Dzięki nadawanym przez władców przywilejom rzemieślnicy obciążeni byli stosunkowo niskimi podatkami. W 1563 roku Zygmunt August nadał specjalny przywilej dla cechu kowali, a Władysław IV – dla cechu kuśnierzy z Gąbina.
Poza cechami wytwarzali swoje wyroby rzemieślnicy określani mianem „partaczy”. Bardzo często byli to Żydzi, którzy otrzymywali od starosty pozwolenie na produkcję rzemieślniczą pod warunkiem wniesienia opłat na rzecz dworu. Między cechami rzemieślniczymi a partaczami nadzwyczaj często dochodziło do konfliktów.
Jednym z najważniejszych przywilejów uzyskanych przez mieszczan z Ziemi Gostynińskiej było prawo do warzenia piwa. Było ono w dawnej Polsce nie tylko popularnym napitkiem, ale bardzo istotnym składnikiem codziennej diety. Popijano nim bowiem jedzenie, które było suche i ciężkostrawne, a nierzadko również niewłaściwie przyrządzone.
Na Mazowszu największą sławą cieszyło się w dawnych czasach produkowane na Ziemi Czerskiej piwo wareckie. Dobrą markę miało również piwo gostynińskie, które chętnie pijano na dworze książąt mazowieckich w Płocku.
Warzeniem piwa mógł się trudnić każdy posiadacz nieruchomości miejskiej bez względu na to, jaka była jego główna profesja. W 1564 roku lustratorzy zanotowali, że w Gostyninie działa 25 piwowarów. W Gąbinie w owych czasach było 26 piwowarów. Rocznie warzyli oni 104 kłody piwa (Słownik polszczyzny XVI wieku podaje, że kłoda to naczynie stanowiące miarę pojemności płynów i produktów przeznaczonych na dłuższe przechowywanie, o różnej objętości na różnych obszarach od 200 do 400 l.).
W 1630 roku największym ośrodkiem piwowarskim Ziemi Gostynińskiej był Gąbin, gdzie produkowano 450 beczek piwa rocznie. W Gostyninie roczna produkcja sięgała 311 beczek. Większość produkcji przeznaczana była na sprzedaż, a wśród kupujących przeważali chłopi, którzy przyjeżdżali na targ oraz przedstawiciele drobnej szlachty. Piwo warzone było również w folwarkach Ziemi Gostynińskiej. Rozwój piwowarstwa wpłynął również na rozwój furmaństwa i bednarstwa, bowiem składowanie i przewóz piwa wymagały odpowiedniej liczby beczek i środków transportu.
Mieszczanie Ziemi Gostynińskiej trudnili się także produkcją gorzałki, która jeszcze w XV wieku była uważana za lekarstwo. Dopiero w XVI wieku rozpoczęła się masowa produkcja trunku, który stawał się coraz bardziej popularny. Najczęściej produkowana była gorzałka żytnia, mniej popularna była robiona z jęczmienia lub owsa.
Za tydzień - o XVI-wiecznym handlu na Ziemi Gostynińskiej.
Napisz komentarz
Komentarze