W okresie Rzeczpospolitej szlacheckiej mazowiecki chłop zazwyczaj nie posiadał prawa własności ziemi. W zamian za prawo do użytkowania ziemi był więc zobowiązany do licznych powinności względem właściciela ziemi.
Najważniejszymi z chłopskich powinności były czynsze w naturze i czynsze pieniężne, z których każdy chłop wywiązać się musiał do Świętego Marcina (11 listopada). W 1564 roku mieszkańcy wsi należących do starostwa gostynińskiego musieli płacić 22 grosze i 8 korców owsa z każdej użytkowanej przez siebie włóki. W dzierżawie sannickiej stawki wynosiły 20 groszy i 16 korców owca. Co ciekawe, nie były stosowane czynsze z żyta, jęczmienia i pszenicy.
Szlachta folwarczna przyjmowała od chłopców daniny. W Ziemi Gostynińskiej składały się one zwyczajowo z kogutów, gęsi, jaj, konopi i siemienia lnianego. W starostwie gostynińskim z każdej użytkowanej włóki należało oddać 2-4 koguty, 1 gęś, 20-30 jaj, 1 kitę gotowych konopi oraz donicę siemienia konopnego lub lnianego. W dzierżawie sannickiej roczna danina wynosiła: 6 kogutów, 1 gęś, 20 jaj, 1 kitę konopi, donicę siemienia lnianego. Wyjątkowym statusem cieszyła się rybacka wieś Zdwórz, której mieszkańcy jako daninę musieli oddawać jedynie 40 jaj. Ich powinnością było jednak systematyczne odławianie ryb.
Wartość danin składanych w naturze była stosunkowo niska. Można więc zaryzykować stwierdzenie, że były one jedynie symbolicznym dodatkiem do czynszu pieniężnego. Najwyższe czynsze płacili w XVI wieku chłopi z Czermna będącego najludniejszą wsią Ziemi Gostynińskiej. Wynosiły one: 60 groszy, 6 korców owca, 2 gęsi, 6 kogutów i 60 jaj z każdej użytkowanej włóki. Chociaż świadczenia były bardzo wysokie, Czermno pochwalić się mogło największą liczbą chłopskich rodzin na całej Ziemi Gostynińskiej. Wynikało to z faktu, że tamtejsza ziemia była wyjątkowo urodzajna.
Powinności lenne chłopów w stosunku do panów lennych obejmowała również robocizna kmieca, która w statucie księcia Janusza I z 1421 roku ustalona została na jeden dzień w tygodniu. We wsiach folwarczno-pańszczyźnianych z czasem liczba dni pańszczyzny wzrosła do 2-3 dni w starostwie gostynińskim, 3 dni w Czermnie oraz 4 dni we wsiach dzierżawy sannickiej.
Obok robocizny zwykłej chłopi często byli zobowiązani również do robocizny nadzwyczajnej. Należały do nich podwody (np. chłopi z Czermna – do Osmolina, Łowicza, Gostynina i Piątku; z Krubina – do Gostynina, Sochaczewa i Łowicza) oraz nocne stróżowanie przy dworach.
Za tydzień – spory o czynsze i ich rozwiązywanie w sądach wiejskich.
Napisz komentarz
Komentarze