Wisła Płock w finale baraży o Ekstraklasę

Mecz rozpoczął się bardzo dobrze dla Polonii. Już w 4. minucie Dani Vega zerwał krycie i po ładnym dośrodkowaniu wpakował głową piłkę do siatki. Już chwilę po wznowieniu Nafciarze próbowali się przedostać w pole karne gości, gdzie na murawę padali Jime i Iban Salvador, ale zdaniem sędziego nie było mowy o przewinieniu. W 10. minucie na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Dominik Kun, a Mateusz Kuchta odbił piłkę przed siebie. Dobijać próbował jeszcze Łukasz Sekulski, ale naciskany uderzył niecelnie. Później nieskutecznie z woleja próbował Jime, a po drugiej stronie Vega przymierzył po ziemi wprost do koszyczka Bartłomieja Gradeckiego. Temperaturę na trybunach podniosła sytuacja z 17. minuty, kiedy prowadzący piłkę Salvador został popchnięty przez przeciwnika prostymi rękami w polu karnym, ale gwizdek sędziego milczał. Później reprezentant Gwinei Równikowej doszedł do strzału głową, który był zbyt lekki, żeby zaskoczyć bramkarza, a po chwili – zdaniem sędziego – faulował przeciwnika i obejrzał żółtą kartkę, która wyklucza go z udziału w finale baraży. W 27. minucie do główki po rzucie rożnym doszedł Andrias Edmundsson, niestety piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką.

Na tym etapie meczu Nafciarze zdecydowanie przejęli inicjatywę i wreszcie w 34. minucie dopięli swego, gdy Edmundsson po kolejnym kornerze trafił do siatki! Już za chwilę Farer pokazał determinację w obronie i ofiarnie zablokował dogranie głową Przemysława Szura tuż przed bramką, chociaż w tej sytuacji arbiter i tak odgwizdał faul ofensywny Czarnych Koszul. Nasza drużyna zyskała optyczną przewagę, ale nie zdołała udokumentować jej kolejnym golem. W drugim polu karnym w 43. minucie ładnie do nożyc złożył się Ilkay Durmus, ale Gradecki zachował czujność i złapał nisko lecącą piłkę.

Po powrocie z szatni mocniej zaatakowali goście, chociaż to Nafciarze jako pierwsi mieli dobrą sytuację do wyjścia na prowadzenie – kontratak w 48. minucie i w pole karne wpadł Jime, ale naciskany przez rywala zgubił piłkę i akcja spaliła na panewce. Potem gracze Polonii próbowali dwóch uderzeń sprzed pola karnego, ale żadne z nich nie znalazło drogi między słupki. Groźnie zrobiło się w 57. minucie, gdy w wyskoku piłkę z rąk wypuścił Gradecki, ale po chwili naprawił swój błąd broniąc uderzenie rywala. Nasz bramkarz popisał się za to świetną interwencją w 70. minucie broniąc uderzenie Krzysztofa Kotona w okolice okienka.

W ostatnim kwadransie ponownie mocniej przycisnęli Nafciarze. Przyjezdni musieli sobie radzić z dośrodkowaniami z bocznych stref oraz kilkoma rzutami rożnymi. W odpowiedzi rajd lewą stroną przeprowadził rezerwowy Marcel Predenkiewicz i oddał lekki, niecelny strzał po ziemi. W 88. minucie przed samym polem karnym faulowany był Amin Al-Hamawi. Do stojącej piłki podszedł Dani Pacheco i wtedy nastąpił błysk magii hiszpańskiego pomocnika, który bezpośrednio uderzył poza zasięgiem próbującego interweniować Kuchty! 2:1! W ścisłej końcówce goście rzucili się do rozpaczliwych ataków, próbując jeszcze doprowadzić do remisu. M.in. zablokowany został strzał Łukasza Zjawińskiego, a Gradecki spokojnie interweniował po strzale głową po rzucie rożnym, ale piłka nie wpadła do siatki i w półfinale baraży pokonaliśmy Polonię!

Mecz finałowy zostanie rozegrany w niedzielę 1 czerwca o 16:30 na ORLEN Stadionie im. Kazimierza Górskiego w Płocku. Naszym przeciwnikiem będzie zwycięzca spotkania Wisła Kraków – Miedź Legnica, które rozpocznie się dziś o 21:00.

Wisła Płock – Polonia Warszawa 2:1 (1:1)

0:1 – Dani Vega 4’

1:1 – Andrias Edmundsson 34’

2:1 – Dani Pacheco 90’

WPŁ: 99. Bartłomiej Gradecki - 19. Andrias Edmundsson, 25. Nemanja Mijušković, 44. Marcus Haglind-Sangré - 5. Bojan Nastić (75' 2. Kevin Čustović),  8. Dani Pacheco, 14. Dominik Kun (90' 16. Fabian Hiszpański), 18. Jorge Jimenez (90' 77. Jakub Szymański), 91. Gleb Kuchko - 20. Łukasz Sekulski (90' 30. Denis Bošnjak), 66. Iban Salvador (58' 10. Amin Al-Hamawi).

POL: 96. Mateusz Kuchta (C), 4. Przemysław Szur, 5. Erjona Hoxhallari, 8. Oliwier Wojciechowski (90' 2. Michał Grudniewski), 9. Łukasz Zjawiński, 15. Dani Vega (82' 17. Marcel Predenkiewicz), 16. Krzysztof Koton (90' 90. Kacper Śpiewak), 24. Ernest Terpiłowski, 26. Michał Kołodziejski, 55. Bartłomiej Poczobut, 99. İlkay Durmuş (90' 22. Paweł Olszewski).

Trenerzy: Mariusz Misiura – Mariusz Pawlak.

Żółte kartki: Nastić, Salvador, Mijusković, Kuchko - Kołodziejski.

Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).