Były próby zainteresowania tym miejscem władz miasta i nadleśniczego Jacka Liziniewicza, dr Tomasz Kordala z Muzeum Mazowieckiego wykonał nawet projekt tablicy informacyjnej, ale nie było właściwego odzewu. Starania piszącej te słowa o nadanie należytej rangi historycznemu miejscu spełzały na niczym. Dopiero obecna burmistrz Gostynina Agnieszka Korajczyk-Szyperska podjęła ten ważny temat. Chwała należy się nowemu nadleśniczemu Marcinowi Wierzchowskiemu, który do Gostynina przybył z Nadleśnictwa Skierniewice, absolwentowi SGGW w Warszawie z 1992 r., a który swą funkcję pełni u nas od 2025 r. Zawarte zostało porozumienie między burmistrzem Agnieszką Korajczyk-Szyperską, Nadleśnictwem i Waldemarem Kuciapskim na wykonanie tablicy informacyjnej w ustaleniu z Muzeum Mazowieckim, opracowanie dokumentacji kosztorysowej i podziału kosztów. Nadleśnictwo postawiło już tablice informujące, że jest to teren Nadleśnictwa Gostynin. Wykonane zostały wstępne prace porządkowe. Są też tablice z apelem, aby nie wyrzucać tam śmieci, bo taka praktyka była stosowana przez osoby sprzątające swoje groby.
Mam nadzieję, że niebawem będzie to miejsce wycieczek szkolnych, lekcji historii, spacerów mieszkańców, a Łysa Góra stanie się punktem widokowym. Starożytny gród gostyniński – antiquum castrum gostinense – na to zasłużył.






















































Napisz komentarz
Komentarze